Tenchi PBF   »    Rekrutacja    Generator    Punktacja    Spis treści    Mapa    Logowanie »    Rejestracja


The Walking Dead
 Rozpoczęty przez »Matheo, 07-10-2011, 23:07

68 odpowiedzi w tym temacie
»Matheo   #1 
Rycerz


Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 169
Wiek: 35
Dołączył: 11 Paź 2010
Skąd: Szczecin
Cytuj
The Walking Dead



Ekranizacja kultowego komiksu pod tym samym tytułem. Serial opowiada o grupie ludzi starającej się przeżyć w świecie opanowanym przez zombie. Dowodzi nimi policjant Rick Grimes.


Zombi...serial...policjant to mi pachniało krwią, trupami, tandetą i kiczem. Na szczęście się myliłem bo serial jest kozacki, a zakończenie pierwszego sezonu pozostawia spory apetyt. Na mały ekran wraca już niedługo, bo 16 października, więc pozostaje czekać. Fakt faktem krwi trochę się leje (ale to fajne :twisted: ). Jeden odcinek kończy się tak, że natychmiast chce się włączyć następny co jest bez wątpienia dużym plusem. Generalnie bardzo miła niespodzianka jak dla mnie z tamtego sezonu. Osobiście mam wiele pytań jak to dalej się potoczy co stoi za całą tragedią, co było jej przyczynkiem i tak dalej i dalej. Tych co oglądali zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami, a tym co nie widzieli serdecznie polecam.


Granatowo Bordowy Świat W Naszych Głowach Od Najmłodszych Lat....
   
Profil PW Email
 
 
»Kalamir   #2 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1033
Wiek: 36
Dołączył: 21 Lut 2009
Cytuj
Niestety po przeczytaniu rewelacyjnego komiksu widzi sie jak bardzo gówniany stałsię serial. 3 sezon to po prostu woła o zemste do nieba. Postacie spłycone do granic możliwości, idiotyczne zmiany fabularne mające na celu cenzurę :/ no i co najważniejsze... komiks był interesującą analizą psychologii człowieka na zasadzie, że "sami robimy sobie piekło" i "tak naprawdę to my jestesmy potworami". Serial jasno dał nam do zrozumienia, że będzie inny... będzie o rozwałce zombie i gównianych bohaterach z kiepskimi dialogami.

Wielkie brawa dla producentów, którzy wydłużyli 3 sezon o dodatkowe kilka odcinków. Dostaliśmy tonę gówna w postaci filerów.

Moja ocena z 9 spada do 5-6 w porywach.

Oglądasz serial i się dobrze bawisz? Nie czytaj komiksu.



   
Profil PW
 
 
»Twitch   #3 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Kalamir napisał/a:
Niestety po przeczytaniu rewelacyjnego komiksu widzi sie jak bardzo gówniany stałsię serial. 3 sezon to po prostu woła o zemste do nieba. Postacie spłycone do granic możliwości, idiotyczne zmiany fabularne mające na celu cenzurę :/ no i co najważniejsze... komiks był interesującą analizą psychologii człowieka na zasadzie, że "sami robimy sobie piekło" i "tak naprawdę to my jestesmy potworami". Serial jasno dał nam do zrozumienia, że będzie inny... będzie o rozwałce zombie i gównianych bohaterach z kiepskimi dialogami.

Wielkie brawa dla producentów, którzy wydłużyli 3 sezon o dodatkowe kilka odcinków. Dostaliśmy tonę gówna w postaci filerów.

Moja ocena z 9 spada do 5-6 w porywach.

Oglądasz serial i się dobrze bawisz? Nie czytaj komiksu.

Jak zobaczyłem ten temat dokładnie to samo chciałem napisać. Postacie w serialu to według mnie największy minus, a przecież w komiksie były największym atutem! Ja wytrwałem tylko 1 sezon i parę odcinków z 2, potem zacząłem kibicować zombie, a tych jak na lekarstwo...


Little hell.
   
Profil PW
 
 
»Twitch   #4 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Mimo tego, że w maju odpuściłem sobie oglądanie serialu to jakiś czas temu, w jeden z bardzo nużących i luźnych weekendów, wróciłem do serialu. Nie chciałbym nikomu spoilerować akcji, ale jeżeli ktoś ogląda na bieżąco to chętnie podyskutuję na temat tego co się działo i co się dzieje.


Little hell.
   
Profil PW
 
 
*Lorgan   #5 
Administrator
Exceeder


Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209
Wiek: 38
Dołączył: 30 Paź 2008
Skąd: Warszawa
Cytuj
Nigdy nie czytałem komiksu, ale przejrzałem pobieżnie wikię (po tym, jak byłem świadkiem burzliwej dyskusji Macha z kimś tam, o różnicach w kreacji bohaterów, na przykładzie Gubernatora). Początkowo wydało mi się, że akcja serialu znacząco odbiegła od oryginału (wyczytałem min. że Gubernator zginął podczas ataku na więzienie, co nie miało miejsca... za pierwszym razem), ale okazało się to tylko niedokładną znajomością tematu z mojej strony. Wszystko wskazuje na to, że w generalnym sensie obie produkcje mają tę samą fabułę, w związku z czym realizują po kolei te same punkty. Zastanawia mnie jednak budowa serialu - tak ważną rzecz, jak śmierć naczelnego antagonisty, umieścili w połowie sezonu. Pamiętam, że na jego miejsce znajdzie się jeszcze większy sk**wiel, ale czyżby dane mu było zadebiutować tak szybko? Oby nie, bo jeśli wszystko pójdzie dalej zgodnie z komiksem, zabije on jednego z moich ulubionych bohaterów...

Jako ciekawostkę zdradzę, że poznam odpowiedzi na moje pytania szybciej niż reszta śmiertelników, bo zajmuję się postprodukcją The Walking Dead dla Foxa, czyli dostaję mastera z odcinkiem ok. tydzień przed premierą w Stanach :DD

Pozdrawiam.


Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.

Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie
   
Profil PW Email WWW Skype
 
 
»Sorata   #6 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Lubię tematykę zombie apokalipsy. Od pierwszego filmowego Resident Evil (szkoda, że tylko ten był przyzwoity), aż po moje zadurzenie w grze State of Decay.

Jeśli chodzi o Walking dead, zacząłem od serialu, ale sięgnąłem również po komiks. Myślę, że scenarzystom telewizyjnym całkiem dobrze udało się przenieść historię z kartek na ekran. Komiks jest zdecydowanie brutalniejszy i bardziej bezpośredni, ale nie powiem, żeby serial był pod tym względem aż gówniany, jak to sugerowali przedmówcy. Niekiedy to porównanie wychodzi nawet na niekorzyść względem komiksu.

Cytat:
"sami robimy sobie piekło" i "tak naprawdę to my jestesmy potworami"


Niektóre sytuacje w komiksie ocierają się dla mnie o przesadę. Skupienie nienormalnych ludzi na metr kwadratowy przedstawionego tam świata jest zatrważające. I nie mówię o osobach "uszkodzonych" dopiero przez apokalipsę jak np. Rick. (chociaż to dla mnie jedna z ciekawszych postaci zarówno w komiksowej, jak serialowej inkarnacji).

Nowe odcinki trzeciego sezonu znużyły mnie straszliwie. Swoiste odrodzenie starego wroga nie mogło być niczym jak tylko fillerem patrząc na to jak powtarzalnie się skończyło. Dobrze chociaż, że seria teraz restartuje się w ogniu wybuchów i rozbryzgach krwi. Obstawiam tymczasowe rozbicie na kilka minihistorii przed finałem trzeciego sezonu.

Cytat:
Jako ciekawostkę zdradzę, że poznam odpowiedzi na moje pytania szybciej niż reszta śmiertelników, bo zajmuję się postprodukcją The Walking Dead dla Foxa, czyli dostaję mastera z odcinkiem ok. tydzień przed premierą w Stanach :DD


Cytując dr. Grace Augustine - "You lucky swine" :)


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
   
Profil PW Email
 
 
»Kalamir   #7 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1033
Wiek: 36
Dołączył: 21 Lut 2009
Cytuj
Lorgan napisał/a:
Początkowo wydało mi się, że akcja serialu znacząco odbiegła od oryginału
Tak.

Lorgan napisał/a:
Wszystko wskazuje na to, że w generalnym sensie obie produkcje mają tę samą fabułę
Tak samo jak "Helena Trojańska" była adaptacją Homera.

Lorgan napisał/a:
Zastanawia mnie jednak budowa serialu - tak ważną rzecz, jak śmierć naczelnego antagonisty, umieścili w połowie sezonu.
Istotny wątek dla tej postaci zakończył się w poprzednim sezonie. To kompletnie bez znaczenia.

Ogólnie, zaznajomiłem się mocno z komiksami Kirkmana (innymi niż WD) i chylę czoła przed tym człowiekiem. Komiksy z jego scenariuszem to chyba najlepsza rzecz jaka mnie spotkała w ostatnim czasie. Co zaś się tyczy serialu Walking Dead... z wielkością i ambicją pierwowzoru to nie ma nic wspólnego. Serial po dobrym starcie tylko się staczał do poziomu komercyjnej papki dla mas. Pozbawiony przesłania, oryginalności, głębi jaką włożył w świat autor...jest zwyczajnie rozczarowujący i płytki.

Fajniej ogląda się ARROW gdzie Olivier Queen obija na ulicy ludzi Ras Al Ghula i biwakuje z Deathstrokiem na bezludnej wyspie... w tym serialu przynajmniej dostane to na co liczyłem :/

Aczkolwiek muszę dodać, ze pozytywnie oceniam fakt, rozliczenia uniwersum z pomysłu jakim była epidemia grypy.



   
Profil PW
 
 
»Twitch   #8 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Kalamir napisał/a:
Serial po dobrym starcie tylko się staczał do poziomu komercyjnej papki dla mas. Pozbawiony przesłania, oryginalności, głębi jaką włożył w świat autor...jest zwyczajnie rozczarowujący i płytki

W pełni się zgodzę, większość odcinków jest schematycznych i miejscami nużących. Poza tym mam wrażenie, że bohaterowie zostali bardzo spłyceni w serialu... Mi natomiast przeszkadza nie tyle tempo akcji, co klimat. Czasem brakuje mi tego wrażenia osaczenia, walki... Po prostu czasem jest zbyt nudno jak na postapokaliptyczny świat. Zdaję sobie sprawę, że w dużych miastach jest więcej zombie i jest ciężej, ale miałem po prostu wrażenie, że jeszcze trochę i zaczną budować mur wokół tego więzienia oraz ziemiankę pod nim i zaczną budować miasto gdzie będą uprawiali warzywka. Brak mi tutaj eksploracji otaczającego świata, nawet jeżeli jest tak niebezpieczny.


Little hell.
   
Profil PW
 
 
»Kalamir   #9 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1033
Wiek: 36
Dołączył: 21 Lut 2009
Cytuj
Twitch napisał/a:
Poza tym mam wrażenie, że bohaterowie zostali bardzo spłyceni w serialu... Mi natomiast przeszkadza nie tyle tempo akcji, co klimat. Czasem brakuje mi tego wrażenia osaczenia, walki... Po prostu czasem jest zbyt nudno jak na postapokaliptyczny świat. Zdaję sobie sprawę,
Bo serial względem komiksu jest bardzo mocno sielankowy.



   
Profil PW
 
 
»oX   #10 
Rycerz


Poziom: Ikkitousen
Stopień: Samurai
Posty: 740
Wiek: 33
Dołączył: 21 Paź 2010
Skąd: Wejherowo
Cytuj
Obejrzałem trzy odcinki i to z wielki bólem. Klimaty zombie po części lubię, po części nie, takie to trochę skomplikowane u mnie, jednak TWD nie potrafił mnie przekonać do siebie. Wszyscy naokoło mówią, jakie to nie jest świetne. No nie wiem, mi nie dane było ujrzeć tej świetności. Czy serial opiera się głównie na ciągłym uciekaniu, czy jednak można tam znaleźć jakieś tajemnice, ciekawszą akcję, itp? Czy tylko "o kurde ciekawe kogo zarażą teraz?!" - bo takie coś mi się nie widzi. Mówiono mi, że fajnie serial pokazuje survival i te sprawy... taki survival to ja dziękuję.

Krótko i zwięźle. Warto oglądać dalej? Jest szansa, że TWD mnie do siebie przekona?
   
Profil PW Email
 
 

Odpowiedz  Dodaj temat do ulubionych



Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13