Jakie przemyślenia po zakończeniu turnieju? Po emocjach starć na wyspie, od razu wskoczyłem w sequel - Kengan Omega. Osiemnaście dostępnych rozdziałów to klasyczna podbudowa nowej postaci i niecierpliwie czekam na kontynuację, a szczególnie na losy każdej z postaci po dwuletniej przerwie.
Z ciekawostek: Kengan Ashura pojawi się w formie serialu na Netflixie. Nie podoba mi się komputerowy styl graficzny widoczny w teaserze, ale poczekam z werdyktem na seans.
Cóż, mi zajęło odrobinę dłużej zrozumienie, że Omega to sequel. XD Zapowiada się ciekawie, przede wszystkim pokazuje przepaść między najlepszymi z najlepszych federacji Kengan, a zwykłymi ludźmi tego uniwersum (choć Koga aż taki całkiem zwykły nie jest).
Co do serialu - pierwsze słyszę. Animacja komputerowa - bleh. Przynajmniej w większości przypadków. Dam temu szansę, gdy już wyjdzie.
Na pewno dość długo zapowiadane Szkoda Ohmy, ale właściwie od wiedzieliśmy, jak się to skończy, właściwie od walki z Raianem.
Mimo wszystko, spodziewałem się jednak, że w Omega fabuła dość mocno skupi się na postaciach, które pojawiły się na sam koniec Ashura. Wszystko powoli do tego zmierza, ale nie tego się spodziewałem.
Żeby nie było, Kengan Omega to jedna z nielicznych mang, na które czekam niecierpliwie aż do wyjścia nowego rozdziału, zamiast czytać masowo po kilku tygodniach przerwy, jak przy większości.
Nie mogę się doczekać powrotu pewnych kluczowych postaci, głównie tych zapowiedzianych przez listę otrzymaną przez Himuro. Cholernie chcę też ich zobaczyć na ekranie, ale boję się, co z tego wyjdzie przy użyciu technologii rodem z Berserka :/
Cóż, mi zajęło odrobinę dłużej zrozumienie, że Omega to sequel. XD
Nie rozumiem. Odniesienia do Ohmy są już w pierwszym chapterze. A nazwa?
Cytat:
Zapowiada się ciekawie, przede wszystkim pokazuje przepaść między najlepszymi z najlepszych federacji Kengan, a zwykłymi ludźmi tego uniwersum (choć Koga aż taki całkiem zwykły nie jest).
Koga nie jest normalny. Wygląda na to, ze brakowało mu naprawdę niewiele do poziomu startowego w organizacji.
Cytat:
Co do serialu - pierwsze słyszę. Animacja komputerowa - bleh. Przynajmniej w większości przypadków. Dam temu szansę, gdy już wyjdzie.
Wygląda niestety nawet bardziej niestrawnie od niedawnego ( i spapranego straszliwie) Berserka. Szczególnie przez zastąpienie tła odcieniami czerni.
Cytat:
Zakończenie było...
Spodziewane, ale i tak podziwiam odwagę autora na taką zagrywkę.
Cytat:
Mimo wszystko, spodziewałem się jednak, że w Omega fabuła dość mocno skupi się na postaciach, które pojawiły się na sam koniec Ashura. Wszystko powoli do tego zmierza, ale nie tego się spodziewałem.
Moim zdaniem to wyszło nowej serii na dobre. Fabuła zapowiada się na kalkę poprzedniej części (do tego stopnia, że wprowadzono Ryuki Gaoha), więc niech chociaż postaci będą inne. Chociaż nie powiem - ucieszyłem się z powrotu Cosmo - jego walki były jednymi z najciekawszych w pierwszej serii.
Przez postaci pod koniec mam na myśli te 3 (chyba?) postaci na sam koniec ostatniego rozdziału - tych od Worma. Liczę na mocne rozwinięcie tego wątku, bo był jednym z najciekawszych pierwszej serii.