Nie wiem jak wy, ale ja od dawna miałem ochotę zagrać w nawalankę, w której można byłoby się wcielić w postaci biblijne. Kierowany tym pragnieniem (oraz przeglądarką google) szybko trafiłem na link do adultswimowej gry Bible Fight. Był to strzał w dziesiątkę. Nie dość, że gierka okazała się przyjemna dla oka i opatrzona świetną ścieżką dźwiękową, to dzięki banalnemu i za razem efektownemu systemowi ruchów specjalnych wciągnęła mnie na długie godziny.
Największą przyjemność sprawiła mi gra Mojżeszem i Szatanem, choć nie gardziłem również Jezusem i jego druzgocącym atakiem krzyżem .
Po kilku walkach treningowych przystąpiłem do turnieju. Stwierdziłem, że najodpowiedniejszą do niego postacią będzie Szatan. Pierwsze walki okazały się bardzo proste - dopiero Jezus nastręczył mi pewnych trudności. Gdy już się z nim uporałem, dostałem "spodziewaną niespodziankę", czyli możliwość walki z bogiem. Jakże wielkie było moje rozczarowanie, gdy pokonałem go bez straty choćby jednego punktu życia...
Na koniec, w charakterze nagrody otrzymałem hasło czyniące boga grywalną postacią. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby każdy zdobył je własnoręcznie, ale zamieszczam je w spoilerze poniżej dla wybitnie niecierpliwych.
Spoiler:
W oknie wyboru postaci wpisz: jehovah
Rip dla chcących pograć bez konieczności każdorazowego łączenia się z internetem:
Kod:
Aby móc zobaczyć zawartość tego tagu musisz się zarejestrować.
Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem , ale gra mnie po prostu rozwaliła. Z jednej strony naśmiewa się z religii, z drugiej nie jest aż taka znowu obraźliwa
Najlepiej walczy mi się Jezusem - ma kozackie ataki i chyba więcej punktów życia. Bóg jest przereklamowany, bo ciężko mu wchodzą kombinacje.
Jeśli miałbym wskazać najsłabszą postać, byłaby to z pewnością Maria. Ten jej wyskok nigdy mnie nie zranił
Szkoda, że gra nie ma multiplayera. Chętnie sprawdziłbym się w jakimś turnieju, czy czymś. Walka z kompem szybko się nudzi.
"No somos tan malos como se dice..." "Nie jesteśmy tacy źli jak się o nas mówi..."