51 odpowiedzi w tym temacie |
*Lorgan |
#51
|
Administrator Exceeder
Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209 Wiek: 38 Dołączył: 30 Paź 2008 Skąd: Warszawa
|
Napisano 13-03-2018, 10:01
|
|
Dłoń Opatrzności
Tylko najwybitniejsi spośród Babilończyków biegłych w magii wstępują do armii bezpośrednio po zakończeniu nauki. Pozostali potrzebują okresu przystosowawczego, w trakcie którego oceniana jest ich wierność ojczyźnie, odporność psychiczna na okropieństwa Sekretnej Wojny oraz realny potencjał bojowy. To właśnie nimi zajmuje się Dłoń Opatrzności. Ta niejawna, rządowa organizacja zbiera informacje o przyszłych, nadzwyczajnych rekrutach od pierwszego dnia edukacji: ich postępach w nauce, mocnych i słabych stronach, kwalifikacjach. Na podstawie danych starannie kieruje przyszłością absolwentów i pomaga wykorzystać ich talenty w efektywny sposób (nie są to misje sensu stricto, bardziej tropy i zalecenia). Jeżeli się wykażą, Dłoń dostarcza rekomendacji, na podstawie których rekrutowani są do pionu wojskowego. Od tej pory kariera jest już w ich własnych rękach. Ze względów bezpieczeństwa, wszelkie zgromadzone dane są wówczas przekazywane armii, a lokalne kopie niszczone.
Każdy zealota pod opieką Dłoni ma przydzielonego kuratora - specjalnego urzędnika (przeszkolonego cywila z administracji kościelnej lub emerytowanego weterana z armii), który nadzoruje/ocenia rozwój, służy radą, zapewnia bezpieczeństwo, bądź tuszowanie niewygodnych wybryków.
Zasady członkostwa: Do Dłoni Opatrzności należy każdy zealota na poziomie 0, który nie sprzymierzył się z Yami. Wstąpienie do dowolnego pionu armii automatycznie kończy współpracę.
Kuratorzy
- Adam Matel
Rekruci
- André Kimen (Adam Matel)
- Leanai Sveinsson
- Nataniel Gabriel Shander
- Kagami Kagashimi
- Lucjan Faith
- Maksymilian De Wingerion
- Leonard Volotore
- Magdalen Flarethait
- Nori Momori
- Baltazar Blake
- Mikael Armen
- Jesus Abreu |
Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.
Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie |
|
|
|
*Lorgan |
#52
|
Administrator Exceeder
Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209 Wiek: 38 Dołączył: 30 Paź 2008 Skąd: Warszawa
|
Napisano 14-03-2018, 00:34
|
|
Diksha
Człowiek wybrany do zostania szamanem ma przed sobą trzy rytuały: Chulsan (Narodziny), Johwa (Harmonia) i Sin-won (Tożsamość). Pierwszy polega na dobrowolnym przyjęciu Manitou w swoje ciało. Poza częstszym lub rzadszym słyszeniem głosów w głowie i nieprzyjemnym uczuciem bycia obserwowanym, daje niewiele więcej. Drugi - wieńczący formalne, sześcioletnie szkolenie przez mentora lub kapłana Voodoo - sprawdza, czy oba duchy zamieszkujące tę samą powłokę nauczyły się współpracować. Tylko razem są w stanie funkcjonować jako szaman i korzystać z mocy transformacji - na jej aktywowaniu polega zresztą sam rytualny test. Celem Sin-won jest z kolei uzyskanie pełnego zespolenia. Dla zdecydowanej większości (choć nie wszystkich) oznacza to definitywny koniec "słyszenia" podszeptów własnego Manitou oraz możliwość stosowania specjalnej zdolności, która oryginalnie do niego należała. Droga do tego nosi nazwę Diksha. Nie ma pewnej, ani nawet utartej metody przejścia przez nią. Każdy musi znaleźć swoją. W tym celu znajduje się przewodnika - licencjonowanego przez rząd szamana, mającego za sobą wszystkie trzy rytuały, który będzie się dzielił doświadczeniami, radami i pomysłami. Eksperymenty i przedsięwzięcia wynikające z takiej współpracy są często niebezpieczne i niosą ryzyko naruszenia zasad Sekretnej Wojny. Administracja Khazaru utrzymuje kontakt z oficjalnie działającymi przewodnikami i aktywnie przykłada się do tuszowania wybryków ich nowicjuszy. Wszystko z nadzieją, że w zamian kraj uzyska kiedyś potężnych wojowników, którzy zasilą szeregi armii.
Zasady członkostwa: Do Diksha należy każdy szaman na poziomie 0, który nie sprzymierzył się z Yami. Wstąpienie do dowolnego pionu armii automatycznie kończy współpracę.
Nowicjusze
- Sekku (Przewodnik: Moonfang)
- Zo Hrakkar
- Ukyo
- Ayami
- Ziken Crow
- Aquilla
- Nakinagara Touichi
- Hermin Crust
- Reppo |
Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.
Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie |
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12
|