Tenchi PBF   »    Rekrutacja    Generator    Punktacja    Spis treści    Mapa    Logowanie »    Rejestracja


Nanatsu no Taizai
 Rozpoczęty przez *Lorgan, 10-09-2014, 12:48

145 odpowiedzi w tym temacie
»Sorata   #121 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Magia Merlin stawia ją w czołówce koksów serii. Bardzo podoba mi się zwycięstwo bez zadania jednego ciosu. Również pobłażliwa maniera z jaką przyjmuje zaloty Escanora świetnie buduje postać.

Okazało się, że moce Meliodasa przychodzą z ceną jaką niekoniecznie chciałby płacić. Jego relacje z Banem i Escanorem potrafią to póki co naprawić i myślę, ze na tym będzie oparty jeden z ostatnich konfliktów w serii. Dotychczas też nie myślałem o nieśmiertelności Bana jak o przekleństwie. Zaskoczeniem więc dla mnie było, że on sam i pozostałe Grzechy traktują to równie poważnie jak klątwę ciążącą na Meliodasie.


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
   
Profil PW Email
 
 
»Twitch   #122 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Merlin wydaje się nie wiedzieć co to granice mocy. Sorcerer Supreme w Nanatsu :DD
Ciekaw jestem co się stało, że Meliodas stał się ,,człowiekiem", co spowodowało jego przemianę? Czary Merlin? Jak w przypadku Gowthera? A ten się chyba przebudził, a liczyłem, że go zabiją.


Little hell.
   
Profil PW
 
 
»Sorata   #123 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Jedno z moich wcześniejszych pytań (o powerupy Grzechów poza Meliodasem) wyjaśnione zostało najpierw przez pojawienie się Merlin (ona nie potrzebuje wzmocnienia), a potem przez wydarzenia w najnowszym chapterze 199.

Pojawia mi się kolejna zagwozdka: Z jakiego powodu dwójka antagonistów miała by wspomagać rozwój bohaterów?


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
Ostatnio zmieniony przez Sorata 14-11-2016, 15:21, w całości zmieniany 1 raz  
   
Profil PW Email
 
 
»Twitch   #124 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Mnie troszkę drażni sytuacja z Gowtherem. Ni to jest ni to go nie ma, nie wiadomo po czyjej jest stronie, ani co będzie. Chciałbym jakiejś konfrontacji i wyników.

[ Dodano: 09-03-2017, 09:28 ]
Jak się zapatrujecie na przedstawianą historię z przeszłości? Coś czułem, że to anioły coś zrobiły, a pewnie Elizabeth się poświęci aby zapieczętować cały klan. Z drugiej strony żałuję, że nic nie pokazano z przeszłości Meliodasa i jego zdrady demonów.


Little hell.
   
Profil PW
 
 
*Lorgan   #125 
Administrator
Exceeder


Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209
Wiek: 38
Dołączył: 30 Paź 2008
Skąd: Warszawa
Cytuj
Ja jestem zaskoczony, jak dużą rolę w samej walce odgrywały anioły. Zawsze myślałem, że klan bogów będzie działał zza kulis do samego finiszu serii, a tu proszę. Fajny design postaci, chociaż jak dotąd brak oryginalnych zaklęć.

Pozdr.


Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.

Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie
   
Profil PW Email WWW Skype
 
 
»Twitch   #126 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Lorgan napisał/a:
Ja jestem zaskoczony, jak dużą rolę w samej walce odgrywały anioły. Zawsze myślałem, że klan bogów będzie działał zza kulis do samego finiszu serii, a tu proszę. Fajny design postaci, chociaż jak dotąd brak oryginalnych zaklęć.

Pozdr.

A to nie jest właśnie tak, że klan bogów się specjalnie nie wtrąca i udaje że wspiera innych, a po prostu ten archanioł postanowił się przysłużyć i wykończyć demony? Ciężko mi uwierzyć, aby na 10 demonicznych dowódców były tylko 3 archanioły. Spodziewam się, że walka się jeszcze rozpędzi, nim dojdzie do zapieczetowania.


Little hell.
   
Profil PW
 
 
*Lorgan   #127 
Administrator
Exceeder


Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209
Wiek: 38
Dołączył: 30 Paź 2008
Skąd: Warszawa
Cytuj
Nie wydaje mi się. Wszystko wskazuje na to, że klan bogów bardzo chciał się wtrącać, ale w wyniku walk stracił dostęp do świata ludzi, gigantów i "wróżek".
Co do potęgi archaniołów, zostało chyba dość jasno pokazane, że znacznie przewyższa możliwości pojedynczego Przykazania.

Pozdr.


Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.

Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie
   
Profil PW Email WWW Skype
 
 
»Twitch   #128 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Zastanawiam się, walka się jeszcze nie skończyła, a po tym jak wygląda rzeczywistość wydaje mi się, że archanioły są jednak przereklamowane :)


Little hell.
   
Profil PW
 
 
»Sorata   #129 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Cytat:
Zastanawiam się, walka się jeszcze nie skończyła, a po tym jak wygląda rzeczywistość wydaje mi się, że archanioły są jednak przereklamowane :)


Dlaczego przereklamowane? Nawet dwa Przykazania na sterydach nie były w stanie wykończyć jednego archanioła wystarczająco szybko. Póki co nie widzieliśmy nikogo potężniejszego. Niemniej klan bogów jest chyba cichym antagonistą tej serii. Podoba mi się brak wyraźnego biało czarnego podziału.

Podoba mi się również aspekt uwięzienia Gowthera. Bardzo ciekaw jestem motywacji tej postaci tym bardziej, że jego historia (podobnie jak Meliodasa) sięga tysiące lat wstecz.

Jedno co mnie irytuje to aspekt treningu Kinga i Diane. Póki co prawie wcale nie powalczyli, a wyglądało na to, że muszą się solidnie wzmocnić przed powrotem do teraźniejszości.


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
   
Profil PW Email
 
 
»Twitch   #130 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Sorata napisał/a:
Cytat:
Zastanawiam się, walka się jeszcze nie skończyła, a po tym jak wygląda rzeczywistość wydaje mi się, że archanioły są jednak przereklamowane :)


Dlaczego przereklamowane? Nawet dwa Przykazania na sterydach nie były w stanie wykończyć jednego archanioła wystarczająco szybko. Póki co nie widzieliśmy nikogo potężniejszego. Niemniej klan bogów jest chyba cichym antagonistą tej serii. Podoba mi się brak wyraźnego biało czarnego podziału.

No tak, ale jest dużo chaosu w tym. Pozostałe 2 archanioły wpadły i miały zmienić wszystko, a się szybko zatrzymały. Liczyłem na jakieś epickie walki.

Sorata napisał/a:
Podoba mi się również aspekt uwięzienia Gowthera. Bardzo ciekaw jestem motywacji tej postaci tym bardziej, że jego historia (podobnie jak Meliodasa) sięga tysiące lat wstecz.

No i teraz jestem ciekaw tego jak oceniasz ostatnie rewelacje dotyczące Gowthera. Co prawda jego nastawienie nie zostało wyjaśnione, ale przeszłość...

Sorata napisał/a:
Jedno co mnie irytuje to aspekt treningu Kinga i Diane. Póki co prawie wcale nie powalczyli, a wyglądało na to, że muszą się solidnie wzmocnić przed powrotem do teraźniejszości.

No właśnie nie wiem czy chodziło o wzmocnienie fizyczne czy też psychologiczne, a zastanawiam się czy nie chodziło o zamieszanie im w głowach. Albo nową motywację. Przy okazji strasznie zamazuje się granica między tymi złymi, a dobrymi, nie? Okazuje się, że historia kieruje czytelnika na sympatię z demonami. Nie wiem czy ten zabieg jest tak fajnie przeprowadzony jakbym tego oczekiwał, fajnie że tak zdawkowo, ale z drugiej strony takie miejscami to jest nachalne. No nic, czekam na przedstawienie historii z przeszłości.


Little hell.
   
Profil PW
 
 

Odpowiedz  Dodaj temat do ulubionych



Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13