Tenchi PBF   »    Rekrutacja    Generator    Punktacja    Spis treści    Mapa    Logowanie »    Rejestracja


Jak piszecie walki?
 Rozpoczęty przez ^Genkaku, 15-12-2015, 12:59

7 odpowiedzi w tym temacie
^Genkaku   #1 
Tyran
Bald Prince of Crime


Poziom: Genshu
Stopień: Senshu
Posty: 1227
Wiek: 39
Dołączył: 20 Gru 2009
Skąd: Raszyn/Warszawa
Cytuj
No właśnie. Zastanawiam się, jakie macie metody, bo sposobów jest pewnie tyle, ilu graczy na forum. Myślę, że to interesujący temat do dyskusji i być może podpatrzenie "strategii" innych.
Więc jak to jest z Wami? Najpierw planujecie każdy aspekt, a potem siadacie i za jednym zamachem przelewacie myśli na "papier" czy raczej idziecie na "żywioł"? Zaczynacie pisać od początku do końca, czy od samego starcia, a dopiero później dopisujecie wstęp i końcówkę?
Potrzebujecie odpowiedniej otoczki i atmosfery (nastrojowej muzyki w bojowym tonie) czy tak jak u Coyota nie liczy się dla was czas i miejsce ? ;)
Ostatnio zmieniony przez Genkaku 15-12-2015, 13:00, w całości zmieniany 1 raz  
   
Profil PW Email Skype
 
 
»Shadow   #2 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 251
Wiek: 28
Dołączył: 28 Maj 2015
Skąd: Zagłębie kabaretowe
Cytuj
Do tej pory nie miałem czasu, ani miejsca, a pomysłu już tym bardziej.
Żywioł, w pociągu, na dworcu, na telefonie, czasami zlepek jakichś tekstów, które się pojawiły i scenek.
Widać jak wychodziło xD


W więziennej rozpaczy...
   
Profil PW Email
 
 
»Coltis   #3 
Agent


Poziom: Keihai
Posty: 358
Wiek: 36
Dołączył: 25 Mar 2010
Skąd: Białystok
Cytuj
In the zone. Żadnych przeszkadzajek (muzyka może lecieć, dowolna) i ukończenie tekstu w jednej sesji. Jak rozłożyć to na kilka dni z przyczyn techniczno-czasowych to widać dysproporcję między częściami pisanymi oddzielnie ;) Podstawowa korekta wizualna po wszystkim i wrzucam.

Zaczynam od motywu lu sceny w wyobraźni, a potem piszę pod to od początku do końca.


I wanna be the very best, like no one ever was.
   
Profil PW Email
 
 
»Sorata   #4 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Muszę się skupić. W pokoju obok ktoś może słuchać muzyki, ale już remonty lub ciągłe przeszkadzanie mojej miłej wybija mnie z rytmu.

Zazwyczaj po zaakceptowaniu ninmu obracam pomysł na walkę w głowie i staram się napisać trzon jednym ciągiem, ale brak czasu sprawia, że często występuje sytuacja jak u Coltisa.

Często zdarzało się, że coś co dla mnie było oczywiste ze względu na ciągłość losów własnej postaci, nie było tak dobrze opisane, jak wymagałby tego laik w temacie.

Cytat:
widać dysproporcję między częściami pisanymi oddzielnie


Potem, staram się wrzucić tekst dookoła walki i zrobić porządną korektę. Z tym drugim nie zawsze mi się udaje.


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
   
Profil PW Email
 
 
»Twitch   #5 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Ja mam ogromny problem z przelewaniem pomysłów na papier czy też do worda. Na prawdę, mogę o tym nawijać i pójdzie mi gładko, ale jak mam usiąść do pisania to staje się to katorgą. Jak dochodzi do tego konkretna ilość znaków to czasami zaczynam niepotrzebnie kombinować...
W zależności od tego co to jest czy konkretne zadanie, czy walka czy dowolne ninmu zazwyczaj zaczyna się u mnie od jakiegoś jednego charakterystycznego elementu, momentu w historii, postaci czy cokolwiek innego co mam przedstawić. Później robię wokół tego otoczkę. Mimo tego, że uważam po fakcie, że by mi to pomogło mam problem ze zbudowaniem konkretnego planu i realizacją jakichś elementów po kolei. Podczas pisania nagle wpadam na inny, świetny lub nie, pomysł i zmieniam. Czasami zdarza się, że zatrzymuje się w martwym punkcie więc wypisuje sobie co poza tym chciałbym zrealizować i robię otoczkę wokół tego tworząc jakiś konkretny akapit. Generalnie nie ma znaczenia dla mnie otoczenie jak piszę, może być hałas, byleby mnie nikt nie odrywał od pisania, potrafię się wyłączyć, natomiast ostatnimi czasy bardzo ciężko o takie warunki. Stąd często moje teksty są pisane prędko, pod wpływem jakiegoś pomysłu lub inspiracji i niesprawdzane, lecę po prostu z tym co mi do głowy przyjdzie. Dosłownie lecę, a ile głupot może się pojawiać to Sorata wie najlepiej, którego doceniam za pomysły, cierpliwość i ciągłą gotowość do pomocy.


Little hell.
   
Profil PW
 
 
»Dann   #6 
Rycerz


Poziom: Ikkitousen
Stopień: Fukutaichou
Posty: 498
Wiek: 27
Dołączył: 11 Gru 2011
Skąd: Warszawa
Cytuj
U mnie jest bardzo różnie. Zazwyczaj wymyślam masę scenariuszy, co jak ma wyglądać, gdzie się odbywać, itd. Zdarza się, że pomysły nie przychodzą i pozostaje mi jedna wersja... Wtedy siadam i - ponownie, bardzo różnie: czy to w ciszy przed laptopem, w szkole (nie śmiejcie się xD) z telefonem - piszę co mi tylko przyjdzie do głowy. Napiszę część, czytam co z tego wyszło, po czym, zależnie od wyniku, zostawiam lub kasuję całość. I tak cały tekst. Zdarza się, że wszystko pójdzie za jednym zamachem, ale ostatnio częściej rozbijam to na kilka sesji. Wyniki są... Bardzo przeciętne xD


What's dann cannot be undann ( ͡° ͜ʖ ͡°)
   
Profil PW Email
 
 
»Coltis   #7 
Agent


Poziom: Keihai
Posty: 358
Wiek: 36
Dołączył: 25 Mar 2010
Skąd: Białystok
Cytuj
W kwestii korekt i konsultacji:

Polecam nie oddawać tekstów i pomysłów do konsultacji Tekkeyowi :D Ma bardzo wnikliwy umysł i potrafi momentalnie znaleźć kruczki, które każdy przeciętny czytelnik uzna za akceptowalne. Po tym jak Tekkey stwierdzi, że to się w sumie kupy nie trzyma, zaczyna boleć głowa i wszystkie pomysły zebrane do tej pory wydają się marne, a wszelkie kwestie dodane wyłącznie dla smaku stają się bardzo istotne na płaszczyźnie spójności oraz wiarygodności.

Morał: Dobrze, że Tekkey nie jest w Radzie.

xD

A tak na poważnie, to konsultacja pomysłów jest przydatnym narzędziem. Stosuję je nie tyle do weryfikacji (bo bardzo się przywiązuję do swoich pomysłów) ile do inspiracji. Spojrzenie z boku potrafi otworzyć nowe perspektywy dla tekstu.


I wanna be the very best, like no one ever was.
   
Profil PW Email
 
 
^Tekkey   #8 
Generał
Paranoia Agent


Poziom: Genshu
Stopień: Shogun
Posty: 536
Wiek: 34
Dołączył: 24 Cze 2011
Cytuj
http://pobierak.jeja.pl/i...-patronusem.jpg
@Coltis - W 100% potwierdzam, sprawdzone na niezliczonych przykładach. Jestem apostołem nihilizmu i niszczycielem marzeń. Prosicie o korektę na własną odpowiedzialność. :ok:


A mogę zrobić wszystko! Wystarczy Twoja krew.~
Ostatnio zmieniony przez Tekkey 16-12-2015, 19:53, w całości zmieniany 1 raz  
   
Profil PW Email
 
 

Odpowiedz  Dodaj temat do ulubionych



Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14