Tenchi PBF   »    Rekrutacja    Generator    Punktacja    Spis treści    Mapa    Logowanie »    Rejestracja


Wielka fala emigrantów muzułmańskich
 Rozpoczęty przez »Matheo, 05-09-2015, 11:50

8 odpowiedzi w tym temacie
»Matheo   #1 
Rycerz


Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 169
Wiek: 35
Dołączył: 11 Paź 2010
Skąd: Szczecin
Cytuj
Zastanawiałem się przez chwilę, czy lepiej będzie założyć nowy temat, czy podpiąć tę wypowiedź pod stary wątek związany z tolerancją. Padło jak dobrze widzicie na opcję pierwszą. Jak zapewne wszyscy się orientują Europa mierzy się z istnym zalewem emigrantów z bliskiego wschodu. Codziennie na terytoria Unii Europejskiej przedostają się uciekinierzy z państw islamskich. Państwa „multikulti” wymuszają na tych wschodnich, by brały do siebie jak najwięcej obcych. Dotyczy to np. Polski, Czech, Słowacji czy Węgier. Właściwie Ci ostatni mają gigantyczny problem, bo to na ich dworcu przybysze „okupują” budynek. Chcą oni uciekać do państw gdzie jest największy socjal czyli Niemcy, Austria. Niemcy do społu z Włochami i Francuzami wywierają naciski na innych by w swoje granice przyjmowali obcych. Potępia się więc taką postawę, która nie chce u siebie przybyszów z państw muzułmańskich. Najbardziej obrywa się Węgrom, którzy na granicy z Serbią budują wielki płot otoczony drutem kolczastym, by zmniejszyć napływ (w ciągu jednego dnia potrafi ich przybyć ponad trzy tysiące). My również jesteśmy wobec tego procederu niechętni pani premier powoli skłania się by ugiąć kolano i dać sobie wrzucić więcej Muzułmanów, tymczasem prezydent pokazał na wizycie w Niemczech twarde stanowisko.

Osobiście jestem zwolennikiem tego by tych ludzi zawracać. Australijczycy potrafili zawrócić cały statek pewien nielegalnych imigrantów. Polityk współ istnienia się zwyczajnie nie sprawdza pokazują to relacje pomiędzy rdzennymi europejczykami a napływowymi muzułmanami i ich potomkami. Ci drudzy drenują systemy socjalne w różnych państwa. Pomijając jednak to warto wspomnieć słowa Kaddafiego „Istnieją znaki, że Allah udzieli wielkiego zwycięstwa islamowi w Europie. Bez mieczy, bez karabinów, bez podbojów. Niepotrzebni są nam terroryści, nie potrzebni samobójcy. 50 milionów muzułmanów [w Europie] przekształci ją w muzułmański kontynent w ciągu kilku dziesięcioleci.” Już teraz jest z nimi problem, ponieważ nie współistnieją i nie asymilują się. Nie tak dawno w Polsce w obozie w Lininie zaczęli twierdzić, że „tu jest państwo islamskie” . Wystarczy prześledzić wydarzenia, powstawanie gett muzułmańskich by widzieć niebezpieczną tendencję. Prócz tego europy zwyczajnie nie stać na przyjęcie ludzi, którzy nie będą pracować, a jedynie żerować na systemie. Syryjczycy, których nie tak dawno przyjęliśmy dostają 3000 złotych na rodzinę plus darmowe mieszkania (bez opłat) i… i są oburzeni, że nie mają za co żyć.

Innym aspektem jest samo bezpieczeństwo. Ilu wśród tych przybyszy jest terrorystów, którzy zaczną się wysadzać? Odcinać głowy? Niech to będzie jedna osoba na sto napływowych to już wiele. Zobaczcie ilu nowych terrorystów nawraca się na takową brutalność mimo, że rodzą się i wychowują w cywilizacji zachodniej. No i najważniejsze zobaczcie jak szybko i agresywnie rozwija się ISIS, które samo mówi, że przyczółkiem do zdobycia naszego kontynentu, będzie hiszpańska Granada.

Teraz jeszcze jedna rzecz, dlaczego to Europa ma opiekować się obcymi i ich przejmować ubierać karmić, a nie opasły szeryf zza wielkiej wody, który zdestabilizował cały bliski wschód, a teraz się tylko patrzy zza swojego wielkiego brzucha na obecne wydarzenia. Tak najwięcej błędów zrobiły stany zjednoczone.

Oczywiście jest mi żal tych, którzy zmarli i są pokrzywdzeni ale niestety bardziej zależy mi na polskich dzieciach niż obcych. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem przyjmowania muzułmanów. Stanowią zagrożenie i niebezpieczeństwo. Mamy dość własnych głodnych i biednych, a jeszcze stanowimy punkt docelowy migracji Ukraińców. Dodatkowo fakt, że ktoś nam coś narzuca ingerują w naszą wolność i suwerenność… tak nie wolno tak nie można.

A jakie jest wasze zdanie w tej kwestii?


Granatowo Bordowy Świat W Naszych Głowach Od Najmłodszych Lat....
   
Profil PW Email
 
 
»Sorata   #2 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Na początek odniosę się do:

Cytat:
Syryjczycy, których nie tak dawno przyjęliśmy dostają 3000 złotych na rodzinę plus darmowe mieszkania (bez opłat) i… i są oburzeni, że nie mają za co żyć.


Czy to nie są przypadkiem Syryjczycy, którzy zostali sprowadzeni przez prywatną fundację i to ta fundacja płaci za nich? Czytałem, że dostają 2600 zł/m-c przez pierwszy rok. Sam znam Polaków, którzy narzekają przy takiej wypłacie podzielonej na trzy osoby.

Jestem przeciwny przyjmowaniu imigrantów/uchodźców w takiej formie jak to się ma dziać teraz. Zdecydowanie niepotrzebne jest nam dużo więcej gąb do karmienia poprzez wsparcie socjalne. Wystarczająco polskich darmozjadów z niego korzysta. Jeśli jednak kandydaci na obywateli chcą pracować - zapraszam. Tym bardziej jeśli zaproponujemy pracę w Polsce :) Podejrzewam, że tylko skorzystamy na tych, którzy się faktycznie na to skuszą.


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
Ostatnio zmieniony przez Sorata 05-09-2015, 13:26, w całości zmieniany 1 raz  
   
Profil PW Email
 
 
»Matheo   #3 
Rycerz


Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 169
Wiek: 35
Dołączył: 11 Paź 2010
Skąd: Szczecin
Cytuj
Sorata napisał/a:
Czy to nie są przypadkiem Syryjczycy, którzy zostali sprowadzeni przez prywatną fundację i to ta fundacja płaci za nich? Czytałem, że dostają 2600 zł/m-c przez pierwszy rok. Sam znam Polaków, którzy narzekają przy takiej wypłacie podzielonej na trzy osoby.


Ale bierz pod uwagę fakt, że nie ponoszą żadnych opłat za mieszkanie prąd etc. Mając 3 tysiące zwyczajnie można żyć dostatnio. Kolejny aspekt, jest taki, że mieszkania dostają te mieszkania. Mam to gdzieś, że to robi prywatna fundacja, to niech ta prywatna fundacja osiedla sobie obcych ludzi na innych terenach. Ponadto jeszcze jedna rzecz... Ci obcy narzekają na to jak im tu źle po miesiącu...

Sorata napisał/a:
Jestem przeciwny przyjmowaniu imigrantów/uchodźców w takiej formie jak to się ma dziać teraz. Zdecydowanie niepotrzebne jest nam dużo więcej gąb do karmienia poprzez wsparcie socjalne. Wystarczająco polskich darmozjadów z niego korzysta. Jeśli jednak kandydaci na obywateli chcą pracować - zapraszam. Tym bardziej jeśli zaproponujemy pracę w Polsce Podejrzewam, że tylko skorzystamy na tych, którzy się faktycznie na to skuszą.


Sorata mają zajmować miejsca pracy Polakom?


Jako ciekawostka.... typowy "Biedny, niewinny i miły" uchodźca



Granatowo Bordowy Świat W Naszych Głowach Od Najmłodszych Lat....
Ostatnio zmieniony przez Matheo 05-09-2015, 20:58, w całości zmieniany 1 raz  
   
Profil PW Email
 
 
»Sorata   #4 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Cytat:
Ale bierz pod uwagę fakt, że nie ponoszą żadnych opłat za mieszkanie prąd etc. Mając 3 tysiące zwyczajnie można żyć dostatnio.


Takich narzekaczy też znam. Znam takich, którzy mając 1700 na jedna głowę płaczą, że żyć się w kraju nie da. Niestety.

Cytat:
Kolejny aspekt, jest taki, że mieszkania dostają te mieszkania. Mam to gdzieś, że to robi prywatna fundacja, to niech ta prywatna fundacja osiedla sobie obcych ludzi na innych terenach.


Wygrywających w lotka też chcesz się pozbyć z kraju?

Cytat:
Sorata mają zajmować miejsca pracy Polakom?


Jeśli będą lepsi i tańsi - tak. Na tym polega normalna, uczciwa konkurencja. A polskie księżniczki narzekające na złe warunki w dobrej pracy może by otwarły szerzej oczęta.

Cytat:

Jako ciekawostka.... typowy "Biedny, niewinny i miły" uchodźca


Dobrze, że go wychwycili. Mi też ta cała akcja "wędrówki ludów" śmierdzi na kilometr, ale jeśli w grę ma wchodzić selekcja przy przyjmowaniu do Polski, to lepiej popełnić czyn humanitarny, prawda?


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
   
Profil PW Email
 
 
Starke   #5 


Posty: 102
Wiek: 37
Dołączył: 07 Lut 2012
Skąd: Z przypadku
Cytuj
Nie ma to jak mainstreamowy populizm i ignorancja. Po kolei może.
1. Dyskusja o przyjmowaniu imigrantów wynika z uczestnictwa Polski w układzie z Schengen – bez tego nie byłoby żadnych wielkich negocjacji i nacisków. Jeśli więc chcemy uniknąć tego typu dyskusji, zrezygnujmy z Schengen. Póki tego nie zrobimy, póty nasi partnerzy mają prawo wymagać.
2. Mój ulubiony i chyba najgłupszy argument, czyli ten o zagrożeniu terrorystycznym. Pragnę przypomnieć, że jeszcze przed akcesję do UE przyjęliśmy sporą grupę mieszkańców z rejonu Kaukazu, który jest jedną z głównych wylęgarni fundamentalistów islamskich. Ponadto, regularnie odwiedzają nasz kraj Saudyjczycy, czyli mieszkańcy państwa, które jest największą ze wspomnianych wylęgarni, jak i największym ich sponsorem (nie tyle rodzina królewska, co inni szejkowie). Jeżeli terroryści chcą być w Polsce, to już w niej są.
Walka z terroryzmem nie polega na kretyńskim stawianiu murów i zamykaniu granic, lecz na skutecznej pracy służb policyjnych i wywiadowczych. To na to powinniśmy postawić i to niezależnie od tego, ilu uchodźców lub imigrantów miałoby się przewinąć przez nasz kraj.
3. Co do ,,gąb do wyżywienia”, zacznijmy może od górników, rolników i innych rdzennych Polaków – jako płatnik niemałych podatków mam serdecznie dość ich przywilejów. To jest prawdziwe obciążenie, a nie kilka tysięcy muzułmanów – jedyne, co mogę dać ku*wie blokującej mi przejazd traktorem, to prawy sierp w roszczeniową mordę.
4. Co do argumentu o nierobach: Matheo, zamiast oglądać telewizornik i czytać jedyne słuszne artykuły ze skrojonymi pod tezę danymi, rusz może tyłek i zobacz, jak to rzeczywiście wygląda. W Berlinie są setki tureckich barów, sklepów i innych firemek, w Kopenhadze imigranci z Bliskiego Wschodu kierują autobusami, w Norwegii (nie UE, ale wciąż Schengen) pracują na budowie. Jeżeli gdzieś nie pracują, to znaczy, że system socjalny jest skonstruowany w głupi sposób (vide niemiecki, zanim Kohl go zdemontował) i im na to po prostu pozwala. Tyle, że jeśli gdzieś tak jest, to nierobami są nie tylko imigranci, lecz także rdzenni mieszkańcy danego kraju. Dla mnie to bez różnicy, czy pasożytem będzie Polak, czy Arab – obu powiesiłbym na pierwszym lepszym drzewie.
5. Poprawka: jest argument głupszy od tego o zagrożeniu terrorystycznym, a mianowicie ten o ,,zabieraniu pracy”. I gdy go widzę, otwiera mi się nóż w kieszeni. Liczba miejsc pracy, jak i rozmiary rynku w ogóle, nie są wielkościami skończonymi. Nowy pracownik to równocześnie nowy konsument, nowy podatnik i, potencjalnie, nowy pracodawca. Mniej bzdetów, więcej rzetelnej ekonomii.
6. Problem asymilacji to kwestia skutecznej egzekucji prawa państwowego. Jeżeli państwo bawi się w multi-kulti (którego nie lubię chyba nawet bardziej niż autor tematu), to państwo ,,pozwala sobie” wejść na głowę przez jakiś szariat czy inne katolickie prawo kanoniczne. To właśnie ten drugi przykład jest chyba jedynym poważnym argumentem przeciw wpuszczaniu do Polski jakiejkolwiek wyróżniającej się mniejszości. Dopóki w tym kraju można bezkarnie głosić tezy o wyższości prawa boskiego nad prawem państwowym, a jedna organizacja jest wyraźnie uprzywilejowana, na mocy konkordatu, w zestawieniu z pozostałymi, dopóty wpuszczenie tutaj kogokolwiek grozi głęboką zapaścią systemową.
7. Jestem zwolennikiem otwarcia granic dla uchodźców oraz imigrantów, ale:
a) w kontrolowanych ilościach, bo niekontrolowana grozi po prostu kryzysem humanitarnym;
b) pod warunkiem dopracowania prawa tak, żeby stawiano nacisk na asymilację językową (egzamin z j. polskiego) oraz absolutny prymat prawa państwowego nad jakimkolwiek innym (hasło ogólne).
Ostatni problem jest szerszego rodzaju. Ot, głupia budowa meczetu – zakazywać, zezwalać, dopuszczać pod warunkiem? Moim zdaniem, powinny o tym decydować wspólnoty lokalne, co oznaczałoby dopuszczenie różnic, co z kolei stanowiłoby dla polskiej, prymitywnej i centralistycznej, wizji państwa epokowy (i obawiam się, że na tę chwilę niewykonalny) skok. Aby zobaczyć, że to działa, wystarczy rzucić okiem na kraje europejskie – im więcej może wspólnota lokalna, tym mniej problemów z imigrantami.

I jeszcze jedna kwestia na zakończenie. Gdy państwo zaczyna budować mur, możliwe są dwa scenariusze: albo upadnie, albo, jeśli będzie miało szczęście, popadnie ,,tylko” w ciężki kryzys. Żadne państwo, nigdy i nigdzie, nie stało się potęgą wskutek zamykania się na innych, żadne też nie zdołało się w ten sposób obronić (rzymski limes czy chiński mur, dwa z najbardziej chybionych projektów w historii ludzkości). Natomiast każda światowa potęga stała się nią ze względu na swoje możliwości asymilacyjne: imperium rzymskie, kalifat Umajjadów, państwo polsko-litewskie czy Stany Zjednoczone – bez różnicy. Cała ta dyskusja dotyczy rozwiązywania doraźnych kwestii i jedyne korzyść, jaka z tego płynie, polega na tym, że może ktoś kiedyś wpadnie na pomysł, aby postawić pytanie o prawdziwy problem: czy Polska i, szerzej, Unia Europejska mają potencjał asymilacyjny, czy może zawsze już tylko będą płakać, że to ci źli obcy się nie asymilują? To jak z bokserem: albo obwinia innych o to, że zleciał na dechy (bo ten drugi jest za ciężki, za szybki, fauluje), albo stara się trenować tak, aby następnym razem samemu znokautować.


World on fire with a smoking sun,
Stops everything and everyone,
Brace yourself for all will pay,
Help is on the way!
   
Profil PW Email
 
 
»Sorata   #6 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Cytat:
2. Mój ulubiony i chyba najgłupszy argument, czyli ten o zagrożeniu terrorystycznym. Pragnę przypomnieć, że jeszcze przed akcesję do UE przyjęliśmy sporą grupę mieszkańców z rejonu Kaukazu, który jest jedną z głównych wylęgarni fundamentalistów islamskich. Ponadto, regularnie odwiedzają nasz kraj Saudyjczycy, czyli mieszkańcy państwa, które jest największą ze wspomnianych wylęgarni, jak i największym ich sponsorem (nie tyle rodzina królewska, co inni szejkowie). Jeżeli terroryści chcą być w Polsce, to już w niej są.

Zgadzam się z twierdzeniem, że zagrożenie już istnieje, ale w tym przypadku więcej zdecydowanie oznacza gorzej.
Cytat:
Walka z terroryzmem nie polega na kretyńskim stawianiu murów i zamykaniu granic, lecz na skutecznej pracy służb policyjnych i wywiadowczych. To na to powinniśmy postawić i to niezależnie od tego, ilu uchodźców lub imigrantów miałoby się przewinąć przez nasz kraj.


Tylko póki tego nie mamy, wpuszczanie kolejnego potencjalnego zagrożenia w nasze granice nie jest dla mnie tak oczywiste.

Cytat:
3. Co do ,,gąb do wyżywienia”, zacznijmy może od górników, rolników i innych rdzennych Polaków – jako płatnik niemałych podatków mam serdecznie dość ich przywilejów. To jest prawdziwe obciążenie, a nie kilka tysięcy muzułmanów – jedyne, co mogę dać ku*wie blokującej mi przejazd traktorem, to prawy sierp w roszczeniową mordę.


Wkurzają mnie też lekarze strajkujący wraz z pielęgniarkami. Co prawda uważam strajk za strasznie chamski sposób wywalczania podwyżek, ale rozumiem desperację przeciętnej pielęgniarki i taki wybór rozwiązania. Lekarze niestety nie mają w moich oczach takich forów.

Cytat:
5. Poprawka: jest argument głupszy od tego o zagrożeniu terrorystycznym, a mianowicie ten o ,,zabieraniu pracy”. I gdy go widzę, otwiera mi się nóż w kieszeni. Liczba miejsc pracy, jak i rozmiary rynku w ogóle, nie są wielkościami skończonymi. Nowy pracownik to równocześnie nowy konsument, nowy podatnik i, potencjalnie, nowy pracodawca. Mniej bzdetów, więcej rzetelnej ekonomii.


W odniesieniu do Brytyjczyków dobitnie podsumował to Jimmy Carr.


Cytat:
Cała ta dyskusja dotyczy rozwiązywania doraźnych kwestii i jedyne korzyść, jaka z tego płynie, polega na tym, że może ktoś kiedyś wpadnie na pomysł, aby postawić pytanie o prawdziwy problem: czy Polska i, szerzej, Unia Europejska mają potencjał asymilacyjny, czy może zawsze już tylko będą płakać, że to ci źli obcy się nie asymilują?


Wspólnoty religijne z zasady nie mogą się asymilować. Myślę, że w tym przypadku dość nam naszych wewnętrznych problemów. Zarówno w ujęciu samej Polski jak i UE. Przyjmowanie każdego chętnego na zaproponowanych przez Ciebie zasadach natychmiast zniechęciło by 3/4 aplikujących.


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
   
Profil PW Email
 
 
Starke   #7 


Posty: 102
Wiek: 37
Dołączył: 07 Lut 2012
Skąd: Z przypadku
Cytuj
Cytat:
Zgadzam się z twierdzeniem, że zagrożenie już istnieje, ale w tym przypadku więcej zdecydowanie oznacza gorzej.

Zauważ, że największe zamachy niekoniecznie mają miejsce tam, gdzie siedzi najwięcej ludzi z Bliskiego Wschodu. W Hiszpanii jest ich niewielu, a to tam wysadzono w powietrze pociąg. W Szwecji, gdzie jest ich naprawdę dużo – zwłaszcza z Iraku! – jakoś nic na razie nie wybuchło. W Norwegii największym ,,sukcesem” poszczycić się może pure-blood Europejczyk: Breivik, w Belfaście chyba nikt nigdy nie przebija katolickiej IRA, a we Włoszech – marksistowskich Czerwonych Brygad.
W Europie zdecydowanie za często zapomina się, że fundamentaliści islamscy to naprawdę niewielka grupa, na tle całego islamu.
Cytat:
Tylko póki tego nie mamy, wpuszczanie kolejnego potencjalnego zagrożenia w nasze granice nie jest dla mnie tak oczywiste.

Tu byłbym ostrożny z ocenami. ABW ma wpadki, jak każdy zresztą, ale póki co dość skutecznie wyłapuje i udaremnia kolejne zagrożenia. Jakość państwa polskiego jest, jaka jest, ale akurat wyspecjalizowane formacje, jak ABW, CBŚ, a w armii ,,Grom” czy ,,Formoza”, działają co najmniej dobrze (te wojskowe nawet bardzo dobrze, mają świetną opinię na całym świecie).
Cytat:
Wspólnoty religijne z zasady nie mogą się asymilować.

Oczywiście, że mogą. Mamy w Polsce chrześcijan katolickich, prawosławnych, protestanckich, buddystów, muzułmanów – nikt poważny nie neguje ich polskości. W Stanach Zjednoczonych jest to zdecydowanie bardziej zróżnicowane i także nikt nie neguje czyjejś przynależności do narodu amerykańskiego na podstawie wyznawanej religii. W całym zachodnim świecie kryteria religijne nie są warunkiem przynależności do tego czy innego narodu, czasem tylko religia lub jej brak podbudowują różne nacjonalizmy, jak np. w Irlandii Północnej. Wyznawcy jakiejś religii nie zasymilują się natomiast w sytuacji, gdy dane państwo jest wyznaniowe, ale na Zachodzie nie ma już takich państw (z wyjątkiem Watykanu).
Cytat:
Myślę, że w tym przypadku dość nam naszych wewnętrznych problemów.

A ja myślę, że jednym z naszych największych problemów jest kryzys demograficzny i jakoś trzeba będzie go rozwiązać. Myślę też, że niepoślednim problemem jest faktyczna rola średniaka gospodarczego, a gospodarka w pewnym stopniu zależy od demografii (por. Niemcy, które nie są bardziej rozwinięte od Wielkiej Brytanii czy Francji, ale są od tych krajów znacznie ludniejsze).
Cytat:
Przyjmowanie każdego chętnego na zaproponowanych przez Ciebie zasadach natychmiast zniechęciło by 3/4 aplikujących.

I tym się właśnie różni moje podejście od multi-kulti. Wyznawcy tej poronionej ideologii chcieliby wpuścić wszystkich i pozwolić im na cokolwiek, ja natomiast chcę wpuścić wszystkich, ale zatrzymać tylko tych, którzy uszanują zasady panujące w moim domu.

Co do strajków jeszcze: to jest akceptowalna forma wyrażania sprzeciwu i jako taka musi być akceptowana. Co innego grupa bandytów, którzy blokują infrastrukturę drogową w mieście i poza nim.


World on fire with a smoking sun,
Stops everything and everyone,
Brace yourself for all will pay,
Help is on the way!
   
Profil PW Email
 
 
»Sorata   #8 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Cytat:
Zauważ, że największe zamachy niekoniecznie mają miejsce tam, gdzie siedzi najwięcej ludzi z Bliskiego Wschodu. W Hiszpanii jest ich niewielu, a to tam wysadzono w powietrze pociąg. W Szwecji, gdzie jest ich naprawdę dużo – zwłaszcza z Iraku! – jakoś nic na razie nie wybuchło. W Norwegii największym ,,sukcesem” poszczycić się może pure-blood Europejczyk: Breivik, w Belfaście chyba nikt nigdy nie przebija katolickiej IRA, a we Włoszech – marksistowskich Czerwonych Brygad.

O ile zgodzę się, że skala zamachu się liczy, to nie jest jedyny wskaźnik. Często takie komórki uaktywniają sie dopiero po latach. Jesli wierzyć słowom niektórych imamów, boży bojownicy napływający do Europy mają przygotować grunt pod państwo Allacha i oczekiwać na sprzyjające warunki. Sporadyczne wybuchy brutalności (które zaliczam do terroryzmu), jak np. grupowe gwałty, są w moich oczach objawem zniecierpliwienia, że to tak długo trwa. Powtarzające się demonstracje również. Zresztą na skuteczność aktu terroru składa się nie tylko liczebność grupy ale i jej determinacja i właśnie umiejętność maskowania.
W Europie od dawna tłuką się najróżniejsze grupy (jak na całym świecie). Wrzucanie w ten kociołek zorganizowanych muzułmanów tylko dolewa oliwy do ognia. Inaczej było by, gdyby robić to z pomysłem. Sam zresztą o tym napisałeś.
Cytat:
I tym się właśnie różni moje podejście od multi-kulti. Wyznawcy tej poronionej ideologii chcieliby wpuścić wszystkich i pozwolić im na cokolwiek, ja natomiast chcę wpuścić wszystkich, ale zatrzymać tylko tych, którzy uszanują zasady panujące w moim domu.

Podobno, gdy Turcy zwalili się na głowę Niemcom, usprawniono asymilację przez rozdrobnienie grup na pojedyncze rodziny. Teraz tworzymy całe dzielnice dla ludności napływowej. Oni z kolei wymuszają nielegalnie prawo szariatu. A ostatecznie oskarżenia Islamu (zresztą każdej religii) o cokolwiek boi się nie tylko policja ale i politycy, a rola religii w popełnianiu przestępstw jest zawsze pomijana.

Cytat:
W Europie zdecydowanie za często zapomina się, że fundamentaliści islamscy to naprawdę niewielka grupa, na tle całego islamu.

Bodajże Sam Harris zadał kiedyś pytanie " Jak odróżnić fundamentalistę islamskiego od normalnego muzułmanina?". Oczywiście, że powinniśmy oceniać po czynach, ale destrukcyjny potencjał zorganizowanej religii i bezkrytyczne traktowanie niektórych zapisów czy praw sprawi, że obudzimy się kiedyś z ręką w nocniku.

Cytat:
Tu byłbym ostrożny z ocenami. ABW ma wpadki, jak każdy zresztą, ale póki co dość skutecznie wyłapuje i udaremnia kolejne zagrożenia. Jakość państwa polskiego jest, jaka jest, ale akurat wyspecjalizowane formacje, jak ABW, CBŚ, a w armii ,,Grom” czy ,,Formoza”, działają co najmniej dobrze (te wojskowe nawet bardzo dobrze, mają świetną opinię na całym świecie).

Tu sie zgodzę, chociaż również ze względów ekonomicznych daleko nam do stanu, który by nas chronił. Wojskowe elitarne formacje to chlubny, ale mało liczny wyjątek.
Cytat:
Oczywiście, że mogą. Mamy w Polsce chrześcijan katolickich, prawosławnych, protestanckich, buddystów, muzułmanów – nikt poważny nie neguje ich polskości. W Stanach Zjednoczonych jest to zdecydowanie bardziej zróżnicowane i także nikt nie neguje czyjejś przynależności do narodu amerykańskiego na podstawie wyznawanej religii. W całym zachodnim świecie kryteria religijne nie są warunkiem przynależności do tego czy innego narodu, czasem tylko religia lub jej brak podbudowują różne nacjonalizmy, jak np. w Irlandii Północnej. Wyznawcy jakiejś religii nie zasymilują się natomiast w sytuacji, gdy dane państwo jest wyznaniowe, ale na Zachodzie nie ma już takich państw (z wyjątkiem Watykanu).


Bardziej chodziło mi o zasadę nadrzędności prawa boskiego nad świeckim i brak pełnej asymilacji w tym zakresie. To, że ktoś jest (póki co) kiepskim chrześcijaninem/muzułmaninem i nie podąża za głupimi nakazami, nie znaczy, że w sprzyjających okolicznościach nie ograniczy praw innym grupom społecznym. To i tak już dzieje się na lokalną skalę np. We Francji i Wielkiej Brytanii, a w mniej drastycznych przypadkach również w Polsce.




Cytat:
A ja myślę, że jednym z naszych największych problemów jest kryzys demograficzny i jakoś trzeba będzie go rozwiązać. Myślę też, że niepoślednim problemem jest faktyczna rola średniaka gospodarczego, a gospodarka w pewnym stopniu zależy od demografii (por. Niemcy, które nie są bardziej rozwinięte od Wielkiej Brytanii czy Francji, ale są od tych krajów znacznie ludniejsze).

Zgadzam się, ale tutaj już wykraczamy poza temat Syryjczyków. O ile można spojrzeć na aktualny problem pod względem demografii - przeciętna muzułmańska rodzina jest wielodzietna, o tyle próby rozwiązania tego problemu ze strony europejskiej znacznie wykraczają poza ramy czasowe przyjmowania obecnej fali imigrantów.

Cytat:
Co do strajków jeszcze: to jest akceptowalna forma wyrażania sprzeciwu i jako taka musi być akceptowana. Co innego grupa bandytów, którzy blokują infrastrukturę drogową w mieście i poza nim.

Akceptowalna prawnie. Niestety. Wymuszanie podwyżek w ten sposób uderza wszystkich poza grupą strajkującą i aparatem rządzącym.


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
Ostatnio zmieniony przez Sorata 09-09-2015, 18:02, w całości zmieniany 2 razy  
   
Profil PW Email
 
 
malaania   #9 


Posty: 2
Dołączyła: 02 Lis 2015
Cytuj
ja jestem raczej przeciwna temu napływowi, wspolczuje rodzinom no ale jednak... no niestety nie tylko w Syrii rodziny głodują czy boją się o swoje życie. Nie da sie pomoc kazdemu. A jednak to jak sie Ci mezczyzni zachowuja na nieswoim terenie to jest kompletne buractwo i patologia. Jak mam do wyboru miec poczucie satysfakcji ze pomagam kosztem poczucia bezpieczeństwa o wlasne zdrowie to jednak wybieram bezpieczenstwo.
   
Profil PW Email
 
 

Odpowiedz  Dodaj temat do ulubionych



Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 15