9 odpowiedzi w tym temacie |
»Naoko |
#1
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 594 Wiek: 33 Dołączyła: 08 Cze 2009 Skąd: z piekła rodem
|
Napisano 21-04-2015, 18:17 Daredevil
|
Cytuj
|
Niewidomy prawnik, mając wyczulone pozostałe zmysły, zwalcza przestępczość na ulicach Nowego Jorku jako zamaskowany superbohater.
Jestem świeżo po obejrzeniu pierwszego odcinka Daredevila i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem.
Przede wszystkim praktycznie od razu kupiłam Charliego Coxa i jego sposób na odtworzenie postaci. Wiem, że jeden odcinek to za mało, jednakże... Nie jestem już w stanie wyobrazić sobie kogoś innego na tym miejscu.
Powalająca choreografia walk, która nie wygląda sztucznie, a mimo to jest imponująca. Mimo że nie wiem kim jest operator kamery, oficjalnie jestem zakochana w jego pracy. Nie mamy tu do czynienia z kilkoma ujęciami, które zmieniają się jak przy pomocy czarodziejskiej różdżki. Obraz płynie, zmienia kąty, bawi się światłem i cieniem. Miodzio~
Bardzo podobają mi się sceny w których reżyser chciał zobrazować sposób, w jaki M. M. postrzega rzeczywistość. Nie będę pisać, bo pewnie sami zobaczycie
Osobiście cieszę się, że dane mi jest oglądać ponownie Deborhy Ann Woll, którą mile wspominam z True Blood.
Co jeszcze jest ciekawego? Mamy w końcu superbohatera, który jest równocześnie człowiekiem z krwi i kości. Męczy się, może nieźle oberwać od przeciwnika i popełnić błąd (lub błędy). A mimo to jest kozacki.
Chyba wiem, na czym spędzę kolejne dni
Czy jest zgodny z komiksem pozostawiam pasjonatom. Czy będę na to zwracać uwagę? Absolutnie nie, ponieważ nie chcę dostawać tego samego. Lubię interpretację, toleruję nadinterpretację i cieszy mnie, gdy ktoś patrzy na dany temat pod innym kątem.
EDIT: potwierdzono już 2 sezon Dardevila na 2016 rok. Tylko się cieszyć |
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią. |
|
|
|
»Naoko |
#2
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 594 Wiek: 33 Dołączyła: 08 Cze 2009 Skąd: z piekła rodem
|
Napisano 10-06-2015, 12:54
|
Cytuj
|
Wiemy już, że w drugim sezonie pojawi się Electra i Punisher.
Jaram się. Spodziewam się jeszcze lepszego sezonu, mam nadzieję, że się nie zawiodę |
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią. |
|
|
|
»oX |
#3
|
Rycerz
Poziom: Ikkitousen
Stopień: Samurai
Posty: 740 Wiek: 33 Dołączył: 21 Paź 2010 Skąd: Wejherowo
|
Napisano 04-07-2015, 16:26
|
Cytuj
|
Naoko napisał/a: | Nie jestem już w stanie wyobrazić sobie kogoś innego na tym miejscu. |
Ben Ci się nie podobał...? xD
A tak serio. Serial miodzio jak dla mnie. Nie pokazano nam DD, który potrafi każdego zdmuchnąć z powierzchni ziemi, tylko normalnego faceta, który sporo ćwiczy i z czasem się rozwija. Według mnie dobrze odwzorowano komiks i wszystko co pokazane jest pokazane dobrze. Trochę martwi mnie sam Kingpin.. mógłby mieć trochę więcej jaj i mniej użalać się nad wszystkim dookoła, no ale cóż. Jego ciężko przebić, mimo faktu, że był czarny Z cierpliwością czekam na kolejny sezon, w którym wszystko powinno nabrać dobrego tempa. Szczególnie cieszy fakt 'wdrożenia' pozostałych postaci z uniwersum... Ale będzie jazda
Od siebie polecam. Początek nudno, podobnie jak w przypadku Sense8, ale później ma się ochotę wystawić 10/10. |
|
|
|
»Naoko |
#4
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 594 Wiek: 33 Dołączyła: 08 Cze 2009 Skąd: z piekła rodem
|
Napisano 08-07-2015, 12:28
|
Cytuj
|
oX napisał/a: | Od siebie polecam. Początek nudno, podobnie jak w przypadku Sense8, ale później ma się ochotę wystawić 10/10. |
Sam jesteś nudny osobiście nie nudziłam się ani przez chwilę.
Wiemy już, kto zagra Electrę w drugim sezonie, a będzie nią śliczna Elodie Yung |
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią. |
|
|
|
»oX |
#5
|
Rycerz
Poziom: Ikkitousen
Stopień: Samurai
Posty: 740 Wiek: 33 Dołączył: 21 Paź 2010 Skąd: Wejherowo
|
|
|
|
»Maestro |
#6
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 20 Wiek: 31 Dołączył: 01 Mar 2016
|
Napisano 21-03-2016, 21:19
|
Cytuj
|
Chwilę temu skończyłem oglądać pierwszy odcinek drugiego sezonu. Wrażenia? Pozytywne. Fajnie, że od początku postawili na akcję i chociaż pierwsze minuty są nieco leniwe i bez większego polotu, to już teraz wiadomo, że będzie się działo. Nie kupuję jeszcze Punishera w tym wydaniu. Jon Bernthal nigdy nie kojarzył mi się zbyt pozytywnie. Ale może będę musiał do niego przywyknąć. Póki co dalej jedyny naprawdę fajny - według mnie - Punisher to Ray Stevenson. Ale zobaczymy.
Jak na tę chwilę 7+/10. |
|
|
|
»Dann |
#7
|
Rycerz
Poziom: Ikkitousen
Stopień: Fukutaichou
Posty: 498 Wiek: 27 Dołączył: 11 Gru 2011 Skąd: Warszawa
|
Napisano 28-03-2016, 20:25
|
Cytuj
|
Jestem już po drugim sezonie... I mogę tylko powiedzieć, że cholernie mi się podobał. Pierwszy, mimo iż świetny, nie przypadł mi do gustu tak jak ten. Choreografia walk na najwyższym poziomie (och, piękna sekwencja na klatce schodowej <3 ). Historia to nie całkowicie oddzielny rozdział w życiu bohatera, tak jak w większości seriali o superherosach (np. Flash), a jedynie kontynuacja poprzednich wydarzeń. Podoba mi się ta ciągłość Do tego dochodzą dwie świetnie wykreowane postaci: Punisher i Elektra. Na tego pierwszego rajcowałem się, kiedy tylko pojawiły się pierwsze informacje o jego pojawieniu... I ani trochę się nie zawiodłem. Pierwsza połowa sezonu należała do niego, bez dwóch zdań. Z kolei Elektra początkowo mi nie pasowała. Z każdym kolejnym odcinkiem te wrażenie ustępowało zachwytowi. Mimo że nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak postać grana przez Bernthala, z pewnością zasłużyła na uznanie.
Nie odnoszę się do spójności z komiksem - nie jestem specem, do tego serial jest w moim odczuciu całkiem odrębnym tworem (Kal i Flash xD). Bez zbędnego przedłużania mogę dać temu sezonowi solidną 9. |
What's dann cannot be undann ( ͡° ͜ʖ ͡°) |
|
|
|
»Sorata |
#8
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 24-10-2018, 12:28
|
Cytuj
|
Niedawno minęła premiera sezonu trzeciego i nareszcie mogę coś więcej napisać na temat DD. Seriale "superbohaterskie" śledzę od czasu Herkulesa i Xeny. Potem pojawiło się Smallville, które zniesmaczyło mi ten gatunek na następne lata do tego stopnia, że przegapiłem Arrowverse. Dopiero Jessicę Jones zachwalaną przez brata wyświetliłem sobie na próbę. Było nieźle, chociaż bardzo nudno. Potem nadszedł czas Daredevila i już od pierwszego odcinka byłem zachwycony. Ludzki aspekt głównego bohatera, przyziemne problemy i te przepiękne choreografie walk (John Wick bez broni). Świetna gra mrokiem i upośledzeniem/darem głównego bohatera. Niby mamy to samo co w filmie z 2003, ale konflikt Murdock w wersji Affleck/Clarke Duncan wypada strasznie kiczowato przy obsadzie serialu. Charlie Cox skupił się na rozwoju wewnętrznym bohatera, a nie na przyroście masy i wyszło mu to na dobre.
Również poboczne role są dużo lepiej obsadzone. Jennifer Garner w roli Elektry (jeszcze ten przerażający film pełnometrażowy z jej udziałem - brr) nie dorasta do pięt enigmatycznej Elodie Yung. O wszystkich rolach pobocznych (głównie Stick i Castle) można też sporo dobrego napisać.
Punishera w wykonaniu Berenthala kupiłem od razu, głównie dlatego, że aktor odwzorował w dużej mierze lubianego przeze mnie Shane'a z Walking dead. Postawienie go jako dodatkowej opozycji dla Daredevila sprawiło, ze drugi sezon ogląda się jeszcze lepiej niż pierwszy.
Niestety decyzją wytwórni, uniwersum Marvela zdecydowało się wypuścić Defendersów i spójność świata Daredevila trafił szlag (obejrzałem tylko ze względu na udział Coxa w tym przedsięwzięciu). Niestety pierwszy sezon uważam za bardzo nierówny. Recykling Elektry uważam za niepotrzebny, przygód Luka Cage'a nie śledziłem, Jessicę Jones zaniedbałem, a Iron Fistem w iteracji MCU po prostu gardzę. W efekcie wszystkie wydarzenia, które doprowadziły do pierwszego odcinka trzeciego sezonu DD po prostu mnie zmęczyły.
Po seansie dwóch pierwszych odcinków mogę powiedzieć, że jest nieźle (ale daleko do poziomu drugiego sezonu). Podoba mi się zwierciadlana wspinaczka Matta i Wilsona do świata na powierzchni i jestem ciekaw, jak sezon się zakończy. Póki co DD to najlepsza produkcja z serialowego Marvela. Oby nie straciła tej pozycji, bo Punisher również mocno go ściga. |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
|
|
|
»Kalamir |
#9
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1033 Wiek: 36 Dołączył: 21 Lut 2009
|
Napisano 01-12-2018, 12:58
|
Cytuj
|
O ile Punisher w 2 sezonie Daredevila był genialnie uchwycony i zasługiwał na solidne 9/10. Kurdę, no gość zdominował cały serial sprawiając, ze DD zszedł na drugi plan, mistrzostwo. No to Punisher z 1 sezonu Punishera to jakaś sraka i kpina. Z postacią Punishera ta interpretacja nie ma nic wspólnego. Wypierd, który zafundowali nam scenarzyści ma fabułę na maksymalnie 2 odcinki a nie 10 godzinny serial. Origin wszystkich postaci takich jak Rawlins (w komiksie agent CIA, pedał i były mąż agentki SPOILER matki trzeciego dziecka Punishera) nagle stał się bezpłciowym żołnierzem byłym przełożonym Franka, który notabene był od niego starszy o 20 lat xD zresztą nieważne bo historia i tak się kupy nie trzymała. Mistrzostwem żenady było zrobienie Jigsawa komandosem przyjacielem Franka... (znowu płaczę kiedy to piszę) a wisienką był sam Frank pracujący na budowie i płaczący/szlochający po kątach. Kolejny serial z cyklu jak zrobić serial o bohaterze nie pokazując bohatera.
3 sezon Daredevila to już mistrzostwo infantylizmu. Dosłownie żaden wątek nie ma prawa bytu w realnym świecie. Filmy o Iron Manie wydają się bardziej prawdopodobne niż to co odpieprza postać Wilsona Fiska. No i znowu postać Bullsey'a...ja myślałem, ze drugi sezon JJ upadł ale to co się [ cenzura ] w tym sezonie pobiło rekordy. No i w sumie wczoraj w nocy zapadła słuszna decyzja o anulacji serialu. Brawo! Zacząć tak dobrze i trafić trzy razy do rynsztoka to też osiągnięcie.
Na Arrowverse szkoda słów. Dobrze zaczeli skończyli tam gdzie wszyscy inni. Przyznam się jednak, że oglądam Flasha. Głównie dlatego, że mam świadomość tego, że targetem jest grupa 12-17 latków i zupełnie mi to nie przeszkadza. Jestem bombardowany setką nawiązań do komiksów, które tez czytam i bardzo mi to odpowiada, tyle że faktycznie...jest to delikatny serial familijny a nie epicka produkcja budząca wszystkie emocję po kolei. |
|
|
|
|
»Sorata |
#10
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 19-12-2018, 19:47
|
Cytuj
|
Skończyłem oglądać trzeci sezon. Fakt, że jest trochę naciągany, ale nie zgodzę się z tobą, że jest nieprawdopodobny. Całość jest świetną opowieścią (gdyby nie wątki z Defendersów...) i chętnie będę namawiał kolejne osoby do obejrzenia. To zdecydowanie najlepsza serialowa produkcja komiksowa i mogę ją spokojnie przyrównać do filmowej trylogii Nolana. |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
Ostatnio zmieniony przez Sorata 19-12-2018, 19:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 14
|