2 odpowiedzi w tym temacie |
»Sorata |
#1
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 04-02-2013, 10:12 Onepunch-Man
|
Cytuj
|
Gigantyczny potwór - uosobienie gniewu matki natury - demoluje miasto. Nikt nie jest w stanie go powstrzymać. Jednak na scenę wkracza samotny bohater - łysy, młody i tragicznie ubrany mężczyzna o twarzy nieskażonej myślą. Czy pokona monstrum? Nie uprzedzajmy wypadków.
W zwyczajnym mieście Z, żyje sobie Saitama - przygnębiony życiem uczeń liceum. Oprócz osobistego chronicznego pecha, gnębią go również szkolni osiłkowie i nauczyciele. Na domiar złego, jak każdy obywatel świata narażony jest na atak „Tajemniczych istot“ (TM). Powstałe wskutek zadziwiających okoliczności, potworki zagrażają normalnym ludziom często na niespodziewane sposoby.
Po latach, naprzeciwko nich staje Saitama - najsilniejszy bohater kiedykolwiek opisany w mandze. Jest tak potężny, że dręczy go depresja. Mianowicie każdy jego przeciwnik ginie od jednego niedbałego ciosu. Dodatkowo mimo trzech lat działalności nikt o nim nie słyszał, ponieważ nie zarejestrował się w lidze superbohaterów. Jaki jest sekret jego oszałamiającej mocy? Trzeba samemu to przeczytać.
One-punch man to doskonała parodia shonenowych mang, napakowanych mięśniami i ociekających testosteronem. Humor nie jest nachalny ale czytaniu towarzyszy polepszające się samopoczucie. Jedyna zauważalną wadą jest postęp translacji - dotychczas ukazało sie zaledwie 21 rozdziałów.
Szkoda, że nikt nie śledzi tego tytułu. Saitama zasłużenie awansował do klasy B i został dostrzeżony przez najpotężniejszych w organizacji. Pokonanie Sea kinga sprowadziło na niego nie tylko ich spojrzenia ale też nienawiść większości zwykłych ludzi (z czego bohater swoim zwyczajem, nic sobie nie robi).
Dobrze, że rozwijają też Genosa. Mam wrażenie, że był stworzony po łebkach dla kontrastu z głównym bohaterem, ale teraz ma swoje chwile.
Jasnowidzenie jako motyw przewodni nie za bardzo mi się podoba. Niemniej, w fabule wszystko tak ładnie się składa, że lekkiemu tytułowi jak "One-punch Man" dużo się wybacza. Gdyby tylko translacje były szybsze. Po gładkim pokonaniu Borosa, Saitama zajmuje się codzienną nudą. Ale na horyzoncie już pojawia się Garou. Może to on w końcu rzuci wyzwanie bohaterowi? Szczerze powiedziawszy - nie sądzę. Poczekamy zobaczymy. |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
|
|
|
»Corvus |
#2
|
Rycerz
Poziom: Keihai
Posty: 23 Wiek: 39 Dołączył: 06 Sty 2010 Skąd: Z twojego koszmaru
|
Napisano 05-12-2014, 11:19
|
Cytuj
|
W sieci można znaleźć mangę OnePunch-Man (ONE). Jest to dokładnie ta sama historia tylko rysowana dużo wcześniej i dużo gorzej. Jeśli komuś się śpieszy, można ją przejrzeć i dowiedzieć się jak zakończyła się walka Saitamy z Garou. |
|
|
|
*Lorgan |
#3
|
Administrator Exceeder
Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209 Wiek: 38 Dołączył: 30 Paź 2008 Skąd: Warszawa
|
Napisano 05-12-2014, 15:18
|
Cytuj
|
Ostatnio zacząłem zapoznawać się z mangami o superbohaterach dzięki Boku no Hero Academia. Było przyzwoicie, ale zdecydowanie bez rewelacji. Dzisiaj wreszcie przekonałem się do Onepunch-Mana. Wcześniej sądziłem, że kreska całości przypomina tę, którą narysowany jest główny bohater. Dobrze, że wyprowadziłem się z tego błędu, bo manga okazała się warta przeczytania. Jedyne, co prawdopodobnie będzie mi doskwierać teraz, kiedy jestem na bieżąco, to króciutkie rozdziały, które bardzo często nie przekraczają nawet 10 stron, a jeśli to robią, to tylko za sprawą "poklatkowej animacji" pewnych scen walki. Niemniej, dodaję to czytadło do swojej listy - zapowiada się sporo rozrywki.
Pozdr. |
Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.
Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie |
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 12
|