| 1 odpowiedzi w tym temacie |
»Matheo  |
#1
|
Rycerz
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 169
Wiek: 35
Dołączył: 11 Paź 2010
Skąd: Szczecin
|
| Napisano 04-06-2011, 12:49 Antynikotynowa Propaganda
|
Cytuj
|
Od blisko roku można zaobserwować w wielu miejscach sytuacje do której odnosi się tytuł tematu. Jako, że są tu ludzie którzy palą (palili?) jak np ja Wąs, ciocia Ola, czy Lorgan postanowiłem stworzyć takim mały temat. Od jakiegoś czasu można zaobserwować 3 rzeczy, które w palących uderzają.
Po 1.
Bo po pierwsze najważniejsze.... państwo tfu polityczny cyrk wprowadzając kolejne ustawy zmniejszył nam ilośc miejsc w, których możemy palić. Uważam to za stosowne i dobre rozwiązanie. W Szczecinie przed ustawą były już uchwały, które zabraniały palić na przystankach i się tego trzymałem. Bardziej męczące jest to w Pubach gdzie czasami się nie chce wyjść po prostu bo pada bo coś..bo nogi odmawiają posłuszeństwa. No ale jestem w stanie to zaakceptować bo zwyczajnie jest duża różnica nawet w widoczności.
Po 2.
Włazimy unii w dupę więc mamy w dupie polskie społeczeństwo. Palenie.. nałóg, który sam wybraliśmy ok, za który sami płacimy ok... ale ja się pytam gdzie do jasnej cholery są zasady wolnego rynku? Rząd mówi, że to dla naszego dobra idą ceny w górę? (tu przepraszam za wulgaryzm) [ cenzura ] ... banda europejskich złodziei wpadła na genialny pomysł zrównania cen wyrobów tytoniowych na jeden poziom w UE.... co następne? ceny bułek w całej europie będą jednakowe w tym Zjednoczony Związku Republik Europejskich? To kpina, my chcemy iśc do strefy Euro? I co ludzie będą mieli 300 euro emerytury? Ja się pytam gdzie w sztucznym podnoszeniu cen są zasady wolnorynkowe?
Po 3
Pomyje wymioty gorycz i kiła... Wchodząc na wszelkie demotywatoro podobne serwisy można zaobserwować wielką akcje pisania komentarzy jacy to jesteśmy upośledzeni, jacy głupi jak ich trujemy... tylko żaden pajac nie przeczyta, że nikotyna w powietrzu rozkłada się w ciągu kilku sekund. Nikt nie będzie mnie beształ za ten niewinny i nikomu nie szkodzący nałóg...
tia....koniec? |
Granatowo Bordowy Świat W Naszych Głowach Od Najmłodszych Lat.... |
|
  |
|
|
»Rooster |
#2
|
Agent
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 52
Wiek: 35
Dołączył: 19 Wrz 2010
Skąd: inąd
|
| Napisano 05-06-2011, 17:12
|
Cytuj
|
| Matheo napisał/a: | | tylko żaden pajac nie przeczyta, że nikotyna w powietrzu rozkłada się w ciągu kilku sekund. Nikt nie będzie mnie beształ za ten niewinny i nikomu nie szkodzący nałóg... |
Nie żebym się znał, ale akurat nikotyna jest chyba najmniej szkodliwą substancją zawartą w papierosach. Pozwól, że wspomogę się Wikipedią. Jeżeli, jak mówisz, nikotyna rozpada się po kilku sekundach, tym co dostaje się do układu oddechowego biernego palacza są już tylko: tlenek węgla (tzw. czad), smoła (agregat cząstek dymu tytoniowego pozbawiony nikotyny i wilgoci), cyjanowodór i parę innych substancji o dziwnych nazwach i udowodnionym szkodliwym działaniu. Także nie wydaje mi się, żeby zatrucie nikotyną było główną przyczyną narzekań społeczeństwa i nie nazwałbym tego "niewinnym nałogiem"
Z pozostałymi punktami jestem w stanie się zgodzić. |
"Nobody calls me a chicken!"
----------------------------------
Here they come to snuff the Rooster.
You know he ain't gonna die! |
|
 |
|
|
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13
|
