3 odpowiedzi w tym temacie |
»Sorata |
#1
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 12-09-2016, 21:59 Zetman
|
Cytuj
|
Tym razem polecam mangę, która nieodparcie kojarzy mi się z Tenchi. Recenzja w odróżnieniu od scenariusza komiksu jest poukładana chronologicznie, ale nie spoileruje zbyt wiele.
Przedstawione wydarzenia koncentrują się dookoła fikcyjnej korporacji Amagi, która specjalizuje się w modyfikacjach genetycznych. Poprzez serię eksperymentów, zatrudnieni w niej naukowcy tworzą nowy rodzaj istoty. "Gracze", bo tak nazywają się owe kreacje, przypominają nas zewnętrznie, acz potrafią się na życzenie transformować w wielokroć potężniejsze formy. Gdy zwracają się przeciw ludziom, nie ma siły zdolnej się im przeciwstawić. I tu wkracza główny bohater (a raczej jeden z dwóch).
Jin Kanzaki został stworzony, by powstrzymać Graczy i ocalić ludzkość. Nim jednak zdąży to zrobić, zostaje porwany przez jednego z naukowców i ukryty w anonimowości miejskich zaułków.
Jednym z pytań stawianych przez mangę jest: "Czy sierota wychowywany na ulicach przez dziadka będzie w stanie dorosnąć do swojego zadania?". Nie będzie to ostatnie, ani najważniejsze pytanie, które zada nam autor za pośrednictwem swoich bohaterów. Na to miano zasługują chyba: "Jaka jest definicja bohaterstwa, sprawiedliwości, dobra itp.". Ciężko je przedstawić realistycznie, prawda? A autor mierzy się z nimi brawurowo, splatając wątki jak w starciu Batmana z Supermanem (autorstwa Franka Millera). Dzięki temu, wbrew tematyce superbohaterskiej, historia niesie w sobie dużą dozę dramatyzmu i z ciekawością śledziłem kolejne wyboje w życiu Jina i jego rywala - Kougi Amagi (O tej postaci nie chcę nic więcej pisać bo jest zbyt ładnie przedstawiona, żeby psuć wam przyjemność.).
A jeśli już przy Batmanie się zatrzymaliśmy - z zaskoczeniem zauważyłem, że autorem jest Masakazu Katsura, znany polskiemu czytelnikowi z wydanego przez Waneko "Video Girl AI". Wskazują na to nie tylko wspaniałe rysunki, ale choćby fascynacja autora właśnie postacią Mrocznego Rycerza (Bluntman). Jeśli chodzi o kreację postaci, zarówno u Jina jak i Kougi znajdziemy zmiksowane cechy japońskiego odpowiednika Bruce'a Wayne'a, więc nie ma się co obawiać teen dramy. W porównaniu z przywołanym tytułem (jak również większością dorobku Katsury), "Zetman" jest poważniejszą lekturą. Nawet czasem zbyt mroczną, ale tutaj akurat trafia w mój gust.
Jedyny problem, jaki mam z tą mangą, to fakt, że po jakimś czasie nie jestem nawet w stanie przywołać w pamięci imion i dokładniejszych zależności pomiędzy ścierającymi się siłami. W dużej mierze to wina rzadkich aktualizacji. Nie doprowadziło to jeszcze do rezygnacji z czytania, ale na pewno mocno ostudziło we mnie entuzjazm.
Czytane jednym ciągiem 8/10, wyrywkowo 7/10 |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
Ostatnio zmieniony przez Sorata 12-09-2016, 22:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
»Twitch |
#2
|
Yami
Poziom: Wakamusha
Posty: 1053 Wiek: 35 Dołączył: 08 Maj 2009
|
Napisano 05-02-2018, 21:26
|
Cytuj
|
Zaskoczony byłem odnoszeniem się do Batmana Millera, ale po kilkunastu chapterach zrozumiałem, że chodzi o klimat. Mi osobiście większe nastawienie na dramat, nie przesadzony, ale jednak dramat, sprawiło, że nie śledzę już tego tytułu.
Postacie jednak są najmocniejszą stroną tej mangi, a to mnie pozytywnie zaskoczyło, bo był moment, że to światy były ciekawsze, bardziej wciągające i lepiej wykreowane. Nie żeby tutaj było źle, ale gdyby przenieść motyw powłok ze ,,Zmodyfikowanego Węgla"... Byłby klimacik i mogłyby się pojawić ciekawe intrygi, które dodały wyłącznie smaczku Zetamanowi. |
Little hell. |
|
|
|
»Sorata |
#3
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 06-02-2018, 08:19
|
Cytuj
|
Cytat: | Zaskoczony byłem odnoszeniem się do Batmana Millera, ale po kilkunastu chapterach zrozumiałem, że chodzi o klimat. |
Dokładnie. I to nawet nie tyle Batman Millera ale historie o Batmanie z lat 90tych jako całość. Mroczne i zawikłane.
Cytat: | Mi osobiście większe nastawienie na dramat, nie przesadzony, ale jednak dramat, sprawiło, że nie śledzę już tego tytułu. |
Masakazu Katsura chyba lubi dramaty. Video Girl AI też było trochę zbyt łzawe. Co mi się podoba w Zetmanie, to fakt, że bohaterowie wydają się dojrzalsi niż standardowi nastolatkowie, a ich problemy są bardzo realne w zarysowanych okolicznościach. |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
|
|
|
»Twitch |
#4
|
Yami
Poziom: Wakamusha
Posty: 1053 Wiek: 35 Dołączył: 08 Maj 2009
|
Napisano 06-02-2018, 17:00
|
Cytuj
|
Sorata napisał/a: |
Masakazu Katsura chyba lubi dramaty. Video Girl AI też było trochę zbyt łzawe. Co mi się podoba w Zetmanie, to fakt, że bohaterowie wydają się dojrzalsi niż standardowi nastolatkowie, a ich problemy są bardzo realne w zarysowanych okolicznościach. |
To fakt. Drażnią mnie postacie w poważnych tytułach (albo uchodzacych za takie) zachowujące się miejscami jak młodsze niż na swój wiek i zapominające nagle o tym co się dzieje i czego doświadczyli. |
Little hell. |
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 13
|