2 odpowiedzi w tym temacie |
*Lorgan |
#1
|
Administrator Exceeder
Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209 Wiek: 38 Dołączył: 30 Paź 2008 Skąd: Warszawa
|
Napisano 12-02-2009, 19:03 Kodeks postępowania
|
Cytuj
|
Ciekawi mnie, czy kierujecie się w życiu jakimś kodeksem: czy są rzeczy, których nigdy byście nie zrobili, a zarazem rzeczy, których robienie uważacie za punkt honoru.
Moja dewiza jest dość prosta: nigdy nie trać z oczu tego, co ważne. Z niej wywiodłem swój kodeks postępowania:
Myślę nie tylko za siebie. Ludzie praktycznie zawsze działają w grupach. Praca, dom, szkoła, pub - bez znaczenia. Kiedy mój los jest zależny od innych osób (a bardzo często jest), wkładam dodatkowy wysiłek, żeby ich skontrolować. Zaufanie jest cnotą, którą trzeba dzielić bardzo rozważnie.
Ustępuję. Nie dlatego, że nie mam racji, czy żeby za wszelką cenę uniknąć kłótni. Po latach użerania się w drobnych i ważnych sprawach doszedłem do wniosku, że łatwo stwierdzić, czy ktoś w danej sytuacji jest odporny na argumenty. Jeżeli jest, zazwyczaj warto ustąpić. Istnieje wiele różnych sposobów załatwiania spraw, a dyskusja jest zaledwie jednym z nich. Jeżeli partner w dyskusji jest z góry nastawiony na "nie", wystarczy sięgnąć po inny.
Nie jestem obraźliwy. Ten punkt nie został jeszcze zrealizowany. Jestem bardzo obraźliwy i przy każdej nadarzającej się okazji staram się to zmienić. Moja 'duma' jest tak wielka, że czasem przyćmiewa rozsądek. Jak na razie nie mam postępów, ale wierzę, że kiedyś nadejdzie przełom i nad nią zapanuję. Cały ten problem wyniknął prawdopodobnie wprost od mojego ojca (może to źle, że obwiniam innych o swoje błędy, ale tak właśnie czuję).
Nie będę podawał tutaj przykładów, gdyż uważam to za zbyt intymne... Ważne jest, że muszę to zmienić. Czy mi się uda? Czas pokaże...
Post Scriptum:
Nie jest to mój cały kodeks postępowania. Ukazałem jedynie jego część. Są sprawy, których nie powinno poruszać się na forum publicznym, dlatego myślę, że te 3 punkty w zupełności wystarczą.
Zapraszam do dyskusji. |
Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.
Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie |
|
|
|
»Altor |
#2
|
Yami
Poziom: Wakamusha
Posty: 73 Wiek: 34 Dołączył: 11 Kwi 2009 Skąd: Gdańsk
|
Napisano 12-04-2009, 16:37
|
Cytuj
|
Cóż mam swoje zasady nie wszystkie są słuszne, nie wszystkie są złe :p ale wszystkie są moje
Nie pal, nie ćpaj! - to jak już pisałem poprzednio, nigdy w życiu nie tkne ani papierosów ani narkotyków, nawet tych miękkich.
Jestem jaki jestem - Cóż to prosta zasada ale chyba jedna z najważniejszych w całym moim kodeksie. Jestem taki jaki jestem, gdybym mógł cofnąć czas to nie zmieniłbym nic, gdyż podoba mi się tym kim jestem. Robiłem pewne rzeczy których żałuję, ale to one wykreowały moją osobę i za nic na świecie nie chciałbym być kimś innym. Może to brzmi jak narcyzm, ale ja po prostu chciałem dać sobie powód do cieszenia się życiem .
Ufam ci - Można powiedzieć że jestem w stanie obdarzyć obce osoby ogromnymi pokładami zaufania. Z reguły ufam ludziom puki nie zawiodą mojego zachowania.
szufladki, szufladki... - To brzydki zwyczaj ale ani razu na nim się nie zawiodłem. Interesowałem się sporo psychologią oraz myślę mam wysoce rozwinięty zmysł logistyczny, dlatego mam w zwyczaju szufladkować ludzi pod rożne kategorie już wcześniej znanych mi typów . Wiem jestem okropny i dla każdego z was też pewnie znajdę jakąś szufladkę .
Maski - jedna z cech zapożyczonych ode mnie do kreowania mojej postaci. Zazwyczaj zachowuje się inaczej dla każdej innej napotkanej osoby, ciężko było by poznać prawdziwego mnie, gdyż sam mam z tym niezły problem :p. Masek używam odruchowo, raczej już się nad tym nie zastanawiam. (ciekawe, wszystko co napisałem wcześniej może być jedynie kolejną maską ). A tak naprawdę to zazwyczaj jestem skrytą osobą ale cóż... to forum mnie otwiera, nie wiem czy to przez anonimowość (tylko pozorną, jestem Jan Mieszała i mieszkam w Gdańsku Oliwie ) czy przez osoby które tu są .
to mój mały kodeks, też tylko w części |
Bellum lumpus cave humanum. |
Ostatnio zmieniony przez Altor 12-04-2009, 16:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
»Kalamir |
#3
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1033 Wiek: 36 Dołączył: 21 Lut 2009
|
Napisano 20-05-2013, 17:23
|
Cytuj
|
Nie ufaj nikomu kto nie je mięsa... śmiejcie się. To nie żart. Mówię całkiem serio.
Przyjaciół się nie wybiera... możesz wybrać kolegów i bliskie otoczenie ale nie masz wpływu na to kto ostatecznie będzie przy tobie kiedy coś się [ cenzura ]. Ta dewiza sprawdziła się w moim życiu wiele razy i zawsze o tym pamiętam. Szczególnie kiedy waham się pomiędzy ... to nie wasza sprawa w sumie. W każdym razie warto czasami pamiętać o tym, że przyjaciół się nie wybiera. Nawet jeśli cały świat twierdzi coś innego. Jak to sobie wbijecie do głowy to zobaczycie świat zupełnie inaczej.
Jedna dziewczyna na raz... proszę. Więcej dziewczyn to po prostu więcej [ cenzura ] i wcale nie takiego o jakim myślicie :/ Kompletnie nigdy nie mogłem zrozumieć ludzi, którzy nie ogarneli tej zasady.
Rower to mój najlepszy przyjaciel nie konkuruj z nim, proszę. |
|
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12
|