Tenchi PBF   »    Rekrutacja    Generator    Punktacja    Spis treści    Mapa    Logowanie »    Rejestracja


Kongou Banchou
 Rozpoczęty przez »Sorata, 05-05-2013, 18:40

0 odpowiedzi w tym temacie
»Sorata   #1 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 39
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Po tylu latach czytania mangi, oczywistym dla mnie było, że inaczej już odbieram to medium. Kongou Banchou udowodniło mi jednak, że może być inaczej. Dzięki temu tytułowi poczułem się jakbym znów czytał pierwszego shonena. Świat przesłoniły mi pięści, napuszone one-linery i kostiumy szargające dobre imię zdrowego rozsądku. Przyznam – raz odpuściłem czytanie. Ale 2 sesje na 12 tomów to i tak niedużo.
Banchou to japoński termin oznaczający przywódcę delikwentów z danego regionu. Dzięki Akirze Kongou, określenie to nabrało nowego znaczenia. Olbrzymiemu chłopakowi bliżej bowiem do superbohatera, niż młodocianego gangstera. Dostał się do Tokyo w poszukiwaniu uczestników tajemniczego „Projektu 23” – battle royale pomiędzy dwudziestoma trzema Banchou dystryktów tokijskich. Zazwyczaj łagodny, uwielbiający pudding wielkolud nie mógł podejrzewać, że dzięki wyglądowi i umiejętnościom szybko zostanie wrzucony do jednego worka z innymi delikwentami. Prawda?

Gdzies w tym wszystkim przewijają się motywy głównego bohatera, jakieś gadki o rodzinie itp. Ale i tak od momentu spotkania pierwszego „prawdziwego” Banchou, manga traci ostatnie pozory normalności. Science-fiction miesza się z czystym absurdem, a kolejne pseudobiologiczne teorie odpowiadają za moce kolejnych przeciwników. Takiej menażerii ze świecą szukać w innych tytułach. Wielkie roboty, pseudobóstwa, nieletni geniusze, morderczy samuraje, prestidigitatorzy, jogini, superżołnierze, nastoletnie idolki… Mógłbym wymieniać jeszcze długo – wszyscy znajdują tu swoje miejsce. Absurd tryska ze stronic, wypychany pęczniejącymi muskułami, a czytelnik siedzi i doskonale się bawi.

Przesłanie mangi można streścić w kilku prostych (ale ważnych) zdaniach. Drugiego dna brak. Dlatego nie każdemu przypadnie do gustu. Mimo to, cała manga aż promienieje fikcyjnym etosem Banchou – potężnych i szlachetnych rycerzy nowego świata. Jeśli zachwycała Was złota era Dragon balla – szczerze polecam.


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
Ostatnio zmieniony przez Sorata 05-05-2013, 18:41, w całości zmieniany 2 razy  
   
Profil PW Email
 
 

Odpowiedz  Dodaj temat do ulubionych



Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13