Czy syntezowana na komputerze muzyka może trafić do fanów cięższych brzmień? Do fanów rapu na pewno, ale czy do bladych sierściuchów z plecakami typu "kostka"?
...jeśli myślą, dlaczego nie
A.J.K.S. to przede wszystkim hardcore - bezkompromisowe teksty o zabarwieniu lewicowym (minusik, ale trudno).
Tło muzyczne zawsze jest ciężkie, jednak raz przypomina sample charakterystyczne dla "języka ulicy", innym razem przywodzi na myśl pożerającego płody szatana.
Całość uwalnia duszę z okowów trosk. Zarówno podkład i szorstki(e) wokal(e) niezwykle odprężają i luzują więzy ze społeczeństwem. Słuchając na przykład jak to "idioci odwiedzają sklepy nie dla idiotów" i "nie sposób opanować uczucia głębokiej frustracji światem sterowanym przez produkt a nie produkującego" (parafrazy dwóch popularnych tekstów zespołu) można poczuć empatyczną więź z wykonawcą (nawet jak się ma niezbyt rozwiniętą uczuciowość ). Wystarczy tylko odrobina samoświadomości i obiektywizmu.
Jeżeli miałbym żałować jakichś ludzi, z pewnością byliby to ci, którzy ze względu na swoją szczególną wrażliwość nie potrafią znaleźć miejsca w świecie.