Wydaje mi się, że Altor bierze trochę za bardzo do siebie opinie Twitcha i Kalamira.
Ostrzeżenie Altora wynikło z subiektywnej oceny filmu i zapewne nic i nikt nie może tego zmienić, co będzie zrozumiałe. Jednak Kalamir i Twitch mają inne zdanie, co powinno zostać uszanowane i nieroztrząsane na drobne kawałeczki. Szukanie dziury w całym jest ciut niedojrzałe.
Osobiście nie lubię za bardzo filmów bazujących na anime, a tym bardziej gry japońskich aktorów, którą uważam za ciut przejaskrawioną. Jednak twórcy DN: The Movie spisali się na medal. W lekkiej i szybkiej formie przekazali główny wątek mangi, nie pozwalając widzowi nudzić się przed ekranem. A to, że chcieli przy tym zarobić, jest całkiem normalne, skoro żyją z tworzenia nowych dzieł w kinematografii. Podziwiam również pomysłodawcę sposobu w jakim L pokonał Kirę. Jest to największy plus filmu, gdyż niezmiernie polubiłam postać L. Nie mogłam się pogodzić z jego przegraną w mandze i anime. W filmie zyskałam to, czego szukałam. Poza tym, czy zakończenie adaptacji w taki sposób nie podkreśla głównego przesłania: że sprawiedliwość zawsze musi zwyciężyć? Moim zdaniem tak, co powinno chociaż jednej osobie dać do myślenia. I na tym pozwolę sobie zakończyć.
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią.