54 odpowiedzi w tym temacie |
»Sorata |
#51
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 01-06-2016, 14:19
|
Cytuj
|
Samolot linii lotniczych KhazAir lecący z Wilczej Paszczy do Nag, zniknął z radarów wczoraj o 23:47 w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Nim pojawił się oficjalny komunikat o tym, że trwają poszukiwania wraku, poinformowali nas anonimowi przedstawiciele nagijskich władz lotniczych. Wkrótce po nich, katastrofę potwierdził emir Nubii. Obecnie żadna hipoteza nie jest uprzywilejowana ani wykluczona, w tym wypadek czy akt terroru. Zaszło podejrzenie, że katastrofę mógł wywołać cyklon podobny do tego, który kilka miesięcy wcześniej doprowadził do katastrofy samolotu lecącego z Babilonu oraz kilku statków, jednak meteorologowie szybko obalili tą teorię za pomocą zdjęć satelitarnych.
Według KhazAir, samolot przed zaginięciem znajdował się na pułapie 11 km i miał mniej więcej połowę drogi za sobą. Przewoźnik podał w oświadczeniu, że wojskowe służby ratunkowe otrzymały sygnał SOS z samolotu o godz. 01:18 czasu khazarskiego, czyli prawie dwie godziny po zniknięciu maszyny z radarów. Według wstępnych informacji wśród 66 pasażerów na pokładzie było 43 Khazarczyków (w tym 6 osób z załogi). Ambasada Khazaru w Nibirze będzie dalej monitorować rozwój wydarzeń. W akcie dobrej woli, w poszukiwania włączył się rząd Nag.
KhazAir posiada flotę 70 samolotów pasażerskich, w tym 18 nowych Falconów XS40. Ostatni tragiczny wypadek z udziałem maszyny naszego przewoźnika miał miejsce w sierpniu 1602 roku.
|
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 01-02-2017, 22:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
»Sorata |
#52
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 05-08-2016, 14:17
|
Cytuj
|
Wczoraj ostatecznie podjęto decyzję o zamknięciu kolejnej w Khazarze fabryki samochodów, produkującej dla sanbetańskiego Yamino. Pracę w najbliższym czasie straci dwa i pół tysiąca ludzi, a produkcja przeniesie się za północną granicę. O dopuszczenie do sytuacji obwiniano zarząd fabryki, jednak dopiero pełna analiza sytuacji wykazała, że prawdziwa przyczyna tkwi całkiem gdzie indziej - w khazarskim przemyśle stalowym, który niezmiennie tkwi w pogłębiającym się kryzysie. Podwaliny problemu tkwią na samym początku cyklu produkcyjnego. Do niedawna, kopalnie na naszym kontynencie zapewniały ponad 37% wydobycia rudy żelaza na całym świecie. To olbrzymie ilości - w 1609 roku całkowite światowe wydobycie szacowano na 1400 mln ton. Największy w państwie wydobywca rudy żelaza - Stahlrem, borykał się z rosnącym zapotrzebowaniem od kilku lat. Po wypadku w największej kopalni "Iskra" w Lemurii 6 lat temu, przedsiębiorstwo wspomagało się surowcem sprowadzanym droga morską z Nag, jednak ostatnie wzmożenie zagrożeń na szlakach transoceanicznych, znacząco podniosło koszty tego rozwiązania. Nie pomógł też realizowany od lat rządowy program wsparcia. Subwencje nie są w stanie przenieść rodzimego wydobycia ponad granicę opłacalności. Dotychczasową niezmienność cen stali gwarantowały zgromadzone nadwyżki, jednak zapasy magazynowe są już na wyczerpaniu. W efekcie ceny wzrosły o zatrważające 28% względem poprzedniego miesiąca. Gigantyczna zmiana jest wynikiem paniki giełdowej i prawdopodobnie spadnie do 5% w ciągu następnych kilku miesięcy.
Analitycy od lat trąbią na alarm - po prostu dotychczas nikt nie chciał ich słuchać. Zwiększenie produkcji w najnowocześniejszych zakładach i wzrost ilości realizowanych kontraktów pozakrajowych wpłynęły na rozkwit gospodarczy i poprawę sytuacji przeciętnego Khazarczyka, ale jednocześnie pociągnęło za sobą absolutną konieczność restrukturyzacji zakładów, które od lat pozostają w rękach Skarbu Państwa. Z obecnej sytuacji najbardziej korzystają zagraniczni dostawcy, którzy w błyskawicznym tempie przejmują zobowiązania Stahlremu.
Kończymy prośbą o podpisanie petycji o wspomożenie i prywatyzację Khazarskiego Towarzystwa Żelaznego. Można ją znaleźć na naszej stronie internetowej. Historia cywilizacji roi się od upadłych kolosów na glinianych nogach. Nie pozwólmy by po tylu latach walki o lepsze jutro, Khazar dołączył do tego niechlubnego grona.
|
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 01-02-2017, 22:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
»Sorata |
#53
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 24-11-2017, 11:54
|
Cytuj
|
Reporterka: Podejmiemy dzisiaj kontrowersyjny temat, który ciągłym echem odbija się teraz na całym świecie. Otrzymaliśmy już setki telefonów i maili od Państwa z prośbą o naświetlenie całej sytuacji. Sprawa prezentuje się rzeczywiście nietypowo: Całkiem niedawno mieliśmy do czynienia z niespotykanym przełomem w globalnej ekologii, gdy nadzwyczaj restryktywne Nag, ustami Artura Dalhoffa, zaczęło nawoływać do ochrony silrańskich lasów. Protest, który szybko wymknął się spod kontroli, równie szybko został spacyfikowany dzięki interwencji armii. Pan Dalhoff zniknął z przestrzeni publicznej równie szybko, jak się w niej pojawił, pozostawiając mnóstwo pytań i niemal żadnej odpowiedzi. Mamy przyjemność gościć na antenie przedstawiciela organizacji blisko z nim związanej, a mianowicie naszego rodzimego Greenzaru. Proszę powitać pana Daniela Russo.
Daniel Russo: Dzień dobry państwu, dzień dobry pani.
R: Panie Russo, proszę pozwolić, że przejdę od razu do sedna: Co, pańskim zdaniem, stało się w Nag?
DR: To co zwykle w tych okolicach. W krótkich żołnierskich, o ironio, słowach: Porażka wolności.
R: Odwzajemnię bezpośrednie podejście: czyżby zgadzał się pan z agresywnym protestem w słusznej sprawie?
DR: Absolutnie nie. Cieszę się, że osoby odpowiedzialne za akty wandalizmu zostały aresztowane. O ile do aresztu trafiły tylko te osoby. Napływająca do Nag armia adwokatów sugeruje jednak coś innego.
R: Aresztowano niewinnych obserwatorów?
DR: Nie wiem i cieszę się, że nie mi to oceniać. Współczuję tej konieczności nagijskiemu systemowi sprawiedliwości. Z podobnych zachowań wynika tylko jedno - oddalamy się od najważniejszego zagadnienia.
R: Którym jest?
DR: Ochrona środowiska naturalnego oczywiście. Nie wiem, czy pamięta pani jeszcze Rekina z Fojikawy?
R: Czy chodzi o incydent z "Gniewem Oceanu".
DR: Dokładnie. Proszę mi powiedzieć, o co dokładnie tam chodziło?
R: Atak żarłacza wykradzionego z oceanarium i wypuszczonego podczas regat. Nie rozumiem do czego pan dąży.
DR: Już tłumaczę. Po kilku latach nie ma dla nikogo znaczenia ilość ocalonych przez "Gniew Oceanu" płetwali. Do teraz liczy się tylko jeden człowiek, poturbowany przez spanikowaną rybę wyrwaną przez innych ludzi ze swojego środowiska naturalnego. O czym to świadczy?
R: Liczę, że oświeci pan naszych widzów.
DR: Sęk w tym, że Khazarczyków nie trzeba oświecać w tej materii. Miłość do Tenchi i wszystkich jego mieszkańców zawsze była nieodłącznym składnikiem khazarskiej krwi. To do Nagijczyków musimy dotrzeć, bo cesarstwo również znajduje się na naszej planecie, czy jemu się to podoba, czy nie.
R: Zgoda. Ale zboczyliśmy z tematu. Czy pacyfikacja protestu, który wymknął się spod kontroli, nie jest obowiązkiem sił porządkowych?
DR: Pani redaktor, bądźmy poważni. Powiem prywatnie, jako zatroskany obywatel. Wplątywanie armii w początkowo pokojowy protest, jest jak wyciąganie armaty na komara, podczas gdy w normalnym świecie używa się packi i zajmuje się tym policja. Nag nieustannie fetyszyzuje swoje uzbrojenie i umundurowanie. Największa armia na świecie pręży muskuły. Dekret Czystki w imię walki z przestępczością jest tego ewidentnym przykładem. I dla ścisłości - nie mam nic przeciwko nobliwym zasadom. Tylko ich egzekucja pozostawia wiele do życzenia. Widocznie teraz postanowili pomachać szabelką na naturę. Może cesarz nie lubi konkurencji?
R:Trudno uwierzyć, że miesza Pan do tego politykę. Co by było, gdyby te protesty wybuchły w Tenri?
DR: Wtedy rozmawialibyśmy o konieczności podniesienia świadomości ekologicznej w Khazarze. Póki co, rozmawiamy o jej braku w Nag.
R:Nie obawia się Pan reperkusji za tak ostre słowa?
DR: Proszę pani, oczywiście że się boję. Mało tego, jestem przerażony. Ale reprymendy ze strony mieszkańców Ostatniego Cesarstwa są moim ostatnim zmartwieniem, bo ich reakcja tylko potwierdzi moje słowa. Niepokoje na świecie to odprysk tego strachu.
R: Więc czego się pan boi?
DR: Boję się tego, co nasz gatunek robi z Tenchi.
R. A co na to pańscy przełożeni?
DR: Z całym szacunkiem pani redaktor, ale moi przełożeni mają mnóstwo równie ważnych rzeczy do roboty. Greenzar jest w tej chwili organizacją globalną z tysiącami członków na różnych szczeblach i milionami ludzkich dusz popierających nasze cele, rozlokowane na całym świecie. Jeśli uznają, że się zagalopowałem, na pewno mi to powiedzą. Nie oznacza to jednak, że zamierzam wycofać się ze swoich przekonań.
R: W takim razie, co ma do powiedzenia Greenzar na temat zamieszek w Nag?
DR: Tak, popieraliśmy Arthura Dalhoffa i jego organizację. Tak - finansowaliśmy ochronę silrańskich lasów, bo mimo że nagijskie, to oddychają za całą planetę. Nie - nie sponsorujemy wandalizmu. Mało tego - aktywnie mu przeciwdziałamy, starając się wyedukować jak największą rzeszę ludzi o wpływie, jaki ma ludzkość. Wydarzenia z Nag są właśnie efektem braku edukacji.
R: Więc o co właściwie chodzi? Co pan postuluje?
DR: Zrozumienie ponad podziałami. Dla większego, lepszego celu. Ilość kataklizmów, które dotknęły nas w ostatnich latach, nasila się do stopnia, który może sugerować celowe działanie, a jedyne co potrafimy, to przyklejać plastry na problemy, obrzucać się rybimi odpadkami, grozić sobie i zamykać w więzieniach. Oświadczenia podobne do tego, które usłyszeliśmy od pani Amber Gold leczą konsekwencje, zamiast zająć się objawem.
R: A jak pan proponuje dojście do takiej utopii?
DR: Próbować i nie poddawać się. Gdy tylko usłyszeliśmy o zaognieniu protestów, natychmiast przerwałem moje zajęcia i pojechałem na lotnisko. Zabrakło czasu. Armia Nag dostała, co chciała. Niemniej, działamy nadal.
R: To brzmi, jakby oskarżał pan nagijski Sekigun o postawy antyekologiczne.
DR: Pani redaktor, jestem tylko fotografem, który miał na tyle szczęścia i zbieżnych poglądów, że może teraz mówić w imieniu grupy niesamowitych ludzi. Nie moją rolą jest rzucanie oskarżeń przeciwko komukolwiek - to pozostawiam wymiarowi sprawiedliwości. To, co chciałbym podkreślić najbardziej, to fakt, że Greenzar chce pomagać. Edukować, kształcić, ewoluować wręcz. Dla wspólnego dobra. Cały Khazar stoi za nami wielkim i zielonym murem. Widziała pani falę poparcia na społecznościowych kontach organizacji?
R: <rozbawiona> I podkreśla Pan przy okazji wizerunek przyjaznej firmy, która przypadkiem brała udział w proteście.
DR: Nie firmy. Organizacji. Non-profit. Nazywajmy rzeczy po imieniu. To pan Dalhoff skontaktował się z nami, prosząc o pomoc. W słusznej sprawie.
R: A gdyby tego nie zrobił?
DR: Pewnie sami byśmy działali w tym kierunku, tylko wolniej. Do teraz zastanawiamy się jakie postulaty wytoczyli pracodawcy Pani Gold, że nasz - mówię to z całą możliwą dumą - aktywista zniknął całkowicie z radaru.
R: Czy do aresztu trafiły jakieś osoby powiązane z Greenzarem?
DR: Póki co, nie posiadam takiej informacji. Niemniej, rozumiem frustrację protestujących. Byłem już w wielu miejscach na świecie, ale pod zmarzlinę Nag najciężej jest się dostać.
R: Czy pańska postawa nie sugeruje, że nic nie da się zrobić z ekoterroryzmem?
DR: Z mojego punktu widzenia, ekoterroryzm to niekontrolowana wycinka lasów, hodowla zwierząt futerkowych i wybijanie całych gatunków dla chęci postawienia trofeum na kominku. Wszystko rozbija się o definicję definicji.
R: Chciałabym dopytać o więcej, ale niestety kończy nam się czas. Bardzo dziękuję za rozmowę.
DR: Ja również. Więcej zawsze zdążycie się państwo dowiedzieć w lokalnym biurze naszej organizacji.
|
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 01-01-2018, 03:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
»Sorata |
#54
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 29-10-2018, 16:41
|
Cytuj
|
Po niemal trzech latach od wynalezienia rewolucyjnego leku na gorączkę krwotoczną, Khazar i Babilon wspólnie świętują oficjalne skreślenie wirusa Bolga z listy zagrożeń epidemiologicznych.
Wirus odpowiedzialny za gorączkę krwotoczną, która cyklicznie występowała na południowych kontynentach, został odkryty i opisany w dystrykcie Farange przez Hieronima Bolga, który jest uznawany również za jedną z pierwszych ofiar. Pałeczka Bolga jest jednym z najbardziej zaraźliwych znanych czynników chorobotwórczych. Oprócz ludzi, nosicielami wirusa są również inne naczelne oraz nietoperze. Największy nowożytny kryzys związany z tą chorobą miał miejsce w 1587 roku w Nubii. Mimo niemal natychmiastowej reakcji rządu i zdecydowanej interwencji sił wojskowych i humanitarnych, ostatecznie z ponad 40 tysięcy odnotowanych przypadków zakażenia, przynajmniej połowa okazała się śmiertelna.
Od kilkudziesięciu lat, TOZ (Organizacja Zdrowia Tenchi) nieustannie opracowuje nowe sposoby leczenia. Mimo całkiem skutecznego ograniczenia zasięgu choroby do sporadycznie występujących ognisk, na prawdziwe skuteczną terapię trzeba było długo poczekać. W efekcie starań, wszystkie dzieci urodzone i zaszczepione po 1615 roku są uodpornione na zarażenie. Przełom nastąpił stosunkowo niedawno w laboratoriach Babilonu w wyniku bezprecedensowej na tym polu współpracy z khazarskimi biochemikami. Najnowszy zastrzyk - JK-5, podany do 24 godzin po ekspozycji, eliminuje patogen z ciała zarażonego z 98% skutecznością, a w chwili obecnej jest na wyposażeniu większości szpitali oraz aptek.
Kolejnym krokiem naukowców ma być opracowanie czynnika dyspersyjnego, który pozwoli rozpylić szczepionkę w powietrzu nad strefami, w których wirus występował, jednak jak zapewniają oficjalne źródła, na wdrożenie go do produkcji zapewne przyjdzie nam poczekać przynajmniej pięć lat. |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
|
|
|
»Sorata |
#55
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 27-02-2019, 12:16
|
Cytuj
|
Jak poinformował honkańskii sztab kryzysowy, w dniu dzisiejszym zakończyła się akcja ratownicza w Ecusniyo. Liczbę ofiar szacuje się na stopięćdziesiąt osób. Niestety nie znaleziono żadnych ocalałych. Dalsze poszukiwania zostały wstrzymane ze względu na niestabilność podłoża i problemy logistyczne.
Miasteczko, znane głownie jako matecznik sławnego khazarskiego pisarza – Ranjeeva Zeona, zostało całkowicie zniszczone w wyniku tragicznego trzęsienia ziemi. Amplituda drgań, która w innym przypadku pozostawiłaby jedynie niewielkie szkody, tym razem doprowadziła do zawalenia się nieznanego dotychczas systemu podziemnych jaskiń i w efekcie do pogrzebania budynków i mieszkańców. Eksperci podali dotychczas kilka teorii dotyczących możliwej przyczyny tragedii. W tej chwili dominuje pogląd, że Ecusniyo padło ofiarą echa fali katastrof ekologicznych, które stosunkowo niedawno targały całą planetą. Decyzją emira, przez najbliższy miesiąc całe Honkan zostanie objęte żałobą. Ogłoszono również rozpoczęcie projektu, który pozwoliłby na pomiar GPR w khazarskich miastach, celem zabezpieczenia się przed powtórką sytuacji Ecusniyo. Bardziej optymistyczne prognozy zakładają wdrożenie pierwszych pomiarów już w następnym miesiącu.
Niepokoi fakt, że w odnalezionych ciałach odkryto aktywne szczepy wirusa Bolga, ale biuro koronera zapewnia, że nie ma powodu do obaw. Zapewniono nas, że każdy uczestnik akcji ratunkowej poza otrzymaniem dodatkowych dawek surowicy eliminującej wirusa, zostanie poddany obserwacji lekarskiej.
Szybka reakcja odpowiednich służb i pełne szacunku podejście władz do osobistej tragedii obywateli zasługuje w tym przypadku na szczególną pochwałę. W imieniu widzów – „Dziękujemy”. |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15
|