4 odpowiedzi w tym temacie |
»Sorata |
#1
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 01-07-2015, 16:25 Tokyo Ghoul
|
Cytuj
|
W pozornie standardowej inkarnacji Japonii żyje sobie Ken Kaneki – ciapowaty miłośnik literatury. Bardzo chciałby mieć już dziewczynę, ale jest zbyt nieśmiały. Gdy więc spotyka piękność, która na dodatek uwielbia dokładnie tego samego pisarza co on, w końcu musi przyznać, że uśmiechnął się do niego los.
Pewnie teraz przecierasz oczy ze zdumienia. Zwabiony tytułem nawiązującym do nieumarłych, a czytasz o tandetnym taśmowym shoujo? Może humor poprawi ci fakt, że jedynym na czym zależy tej drobnej kobietce jest mięso i wnętrzności biednego zakochanego chłopca? Rize jest bowiem Ghoulem - przypominającym człowieka potworem, który z racji specyficznej budowy potrafi żywić się tylko ludzkim mięsem. Kaneki wiedział, że Ghoule istnieją. Wszyscy wiedzą. Dotychczas nie przywiązywał wagi do tego co dzieje się na ulicach po zmroku. A teraz jest już dla niego za późno. Stał się ofiarą drapieżnika szczytowego.
Polowania na granicy społeczeństwa w świecie tego anime balansują Inspektorzy. Dzięki kradzieży i modyfikacji uzbrojenia Ghouli są w stanie nawiązać z nimi mniej lub bardziej wyrównaną walkę. Byłem wdzięczny za brak jasnego podziału na dobro i zło. Wyraźnie jest zaznaczone, że ta cicha w sumie wojna trwa już od dłuższego czasu i tak naprawdę wszyscy jesteśmy sumą wszystkich naszych złych i dobrych uczynków.
Główny bohater potrafi być bardzo irytujący. Kaneki jest bardzo sztampowym pierdołą, który nie chce się pogodzić z tym co mu się stało. Warto jednak przeczekać zniecierpliwienie, które wywołuje w widzu jego płaczliwa postawa i skupić się choćby na całkiem dobrze zarysowanych postaciach drugoplanowych. Przemiana bohatera jest krwawa i fascynująca, a wraz z postępem odcinków pojawiają się kolejne pasma tajemnic.
Tokyo Ghoul to nie tylko srebrny ekran. Anime powstało na bazie mangi o tym samym tytule i fabularnie jest troszkę inaczej (bardziej pobieżnie) zarysowane. Mangowy Kaneki jest bardziej oczytany - zamiast skupiać się na jednym japońskim pisarzu robi odniesienia również do np. Kafki. Nie znaczy to, że anime jest złe - tylko, że manga bardziej podtrzymuje uczucie immersji.
W momencie pisania ukazała się już pełna pierwsza seria i cztery odcinki drugiej. Poziom został póki co utrzymany, a akcja skupia się znów bardziej na stróżach prawa, dzierżących odebrane Ghoulom Quinque. |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
|
|
|
»Twitch |
#2
|
Yami
Poziom: Wakamusha
Posty: 1053 Wiek: 35 Dołączył: 08 Maj 2009
|
Napisano 01-07-2015, 17:15
|
Cytuj
|
Wiem, że temat dotyczy anime, ale nie wiem czy zakładać coś oddzielnego dla mangi...
Skuszony wieloma pozytywnymi opiniami zacząłem kupować Tokyo Ghoul wydawane w Polsce przez Waneko (do tej pory wyszły 2 tomy, 3 planowany jest na sierpień tego roku). Spodobała mi się kreska, a sama treść kojarzyła mi się jakoś z Elfen Lied? Może za sprawą mocy jakimi dysponują ghoule. Jak do tej pory jestem zadowolony, chociaż brakuje mi trochę jakiegoś ciekawego, tajemniczego wątku głównego.
Sorata napisał/a: |
Polowania na granicy społeczeństwa w świecie tego anime balansują Inspektorzy. Dzięki kradzieży i modyfikacji uzbrojenia Ghouli są w stanie nawiązać z nimi mniej lub bardziej wyrównaną walkę. Byłem wdzięczny za brak jasnego podziału na dobro i zło. Wyraźnie jest zaznaczone, że ta cicha w sumie wojna trwa już od dłuższego czasu i tak naprawę wszyscy jesteśmy sumą wszystkich naszych złych i dobrych uczynków. |
To dla mnie również duży plus. Pokazanie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a w każdym miejscu, nawet pośród tych pozornie złych, albo dobrych znajdą się wyjątki. Myślę, że w jeszcze nie jednym miejscu czytelnik będzie miał okazję się zastanowić nad czyimś osądem, albo wręcz stanąć w obronie danej postaci, nawet jeżeli nie będą to jakiś specjalnie wyszukany problem lub sytuacja.
Sorata napisał/a: |
Główny bohater potrafi być bardzo irytujący. Kaneki jest bardzo sztampowym pierdołą, który nie chce się pogodzić z tym co mu się stało. Warto jednak przeczekać zniecierpliwienie, które wywołuje w widzu jego płaczliwa postawa i skupić się choćby na całkiem dobrze zarysowanych postaciach drugoplanowych. Przemiana bohatera jest krwawa i fascynująca, a wraz z postępem odcinków pojawiają się kolejne pasma tajemnic. |
Czekam na to ze zniecierpliwieniem, ponieważ tak pindzia psuje mi obraz tej mangi. Nie mówię, że spodziewałem się, że Kaneki odpali berserk mode i zacznie gryźć, ale mógłby lepiej się zachować. Nie jest przedstawiony na tyle dobrze, że nie potrafi się odnaleźć w tej sytuacji więc mógłby działać inaczej, bardziej się wczuć w nową sytuację, albo... popróbować? |
Ostatnio zmieniony przez Twitch 01-07-2015, 17:53, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
»Sorata |
#3
|
Yami
Poziom: Genshu
Posty: 1471 Wiek: 39 Dołączył: 15 Gru 2008 Skąd: TG
|
Napisano 02-07-2015, 08:58
|
Cytuj
|
Cytat: | Czekam na to ze zniecierpliwieniem, ponieważ tak pindzia psuje mi obraz tej mangi. Nie mówię, że spodziewałem się, że Kaneki odpali berserk mode i zacznie gryźć, ale mógłby lepiej się zachować. Nie jest przedstawiony na tyle dobrze, że nie potrafi się odnaleźć w tej sytuacji więc mógłby działać inaczej, bardziej się wczuć w nową sytuację, albo... popróbować? |
W anime ten moment przypada dopiero na finał serii pierwszej. Póki co, w drugiej widać jak bardzo Kaneki się zmienił przez te kilka odcinków. |
Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457 |
|
|
|
»Twitch |
#4
|
Yami
Poziom: Wakamusha
Posty: 1053 Wiek: 35 Dołączył: 08 Maj 2009
|
Napisano 02-07-2015, 17:04
|
Cytuj
|
Sorata napisał/a: | Cytat: | Czekam na to ze zniecierpliwieniem, ponieważ tak pindzia psuje mi obraz tej mangi. Nie mówię, że spodziewałem się, że Kaneki odpali berserk mode i zacznie gryźć, ale mógłby lepiej się zachować. Nie jest przedstawiony na tyle dobrze, że nie potrafi się odnaleźć w tej sytuacji więc mógłby działać inaczej, bardziej się wczuć w nową sytuację, albo... popróbować? |
W anime ten moment przypada dopiero na finał serii pierwszej. Póki co, w drugiej widać jak bardzo Kaneki się zmienił przez te kilka odcinków. |
Pod koniec 2 tomu dostał maskę w której jak mniemam ma polować. Względem anime czy coś po tym się zmieniło? |
|
|
|
»Dann |
#5
|
Rycerz
Poziom: Ikkitousen
Stopień: Fukutaichou
Posty: 498 Wiek: 27 Dołączył: 11 Gru 2011 Skąd: Warszawa
|
Napisano 02-07-2015, 17:12
|
Cytuj
|
Po tym jak dostał maskę miał pewien... przebłysk, że tak to nazwę. Nic wielkiego się jednak nie wydarzyło. Za to właśnie pod koniec pierwszej serii robi się ciekawie :3 |
What's dann cannot be undann ( ͡° ͜ʖ ͡°) |
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 14
|