Z początku słabe, z czasem coraz lepsze... i lepsze... i lepsze... no może nie aż tak dobre
Seria utrzymana jest na przyzwoitym poziomie, czego w żaden sposób nie zapowiada skrajnie marny wstęp. Co ciekawe, wątek miłosny przykuł moją uwagę znacznie bardziej niż sedno fabuły, czyli walka o Gral.
Postacie opracowane zostały przyzwoicie, chociaż w pewnym sensie sztampowo (np. Illya jako mała, z pozoru bezbronna dziewczynka i przerażający olbrzym Berserker - dość spotykany motyw w anime).
Szczególnie zainteresowali mnie właśnie wspomniany Berserker, Saber (chociaż z początku miałem pewne opory przed kobietą-rycerzem) i Gilgamesh. Za to np. wielbiony przez większość Archer wydał mi się żenująco kiepski i nudny.
Jedną z największych zalet Fate/stay night jest akcja, której tempo wręcz idealnie dopasowało się do moich potrzeb. Poza (jak już wspomniałem) słabym wstępem, anime ogląda się z największą przyjemnością. Nie ma dłużyzn, dziwnych, nieciekawych wątków, ani przestojów. Zawiodłem się jedynie na samiusieńkim końcu...
Spoiler:
...ale tylko dla tego, że nie lubię, gdy wątek miłosny kończy się w taki sposób - preferuję szczęśliwe związki (zwłaszcza kiedy podoba mi się postać żeńska).
W całości zgadzam się z Lorganem ^^ Początek serii jest co najwyżej przeciętny, dopiero później akcja rozwija się w dobrym tempie.
Osobiście chciałabym zwrócić uwagę na dopracowaną kreskę i świetne efekty, które na początku urzekły mnie swoim... wpasowywaniem się w kreskę, jeżeli można to tak nazwać ^^ Od strony muzycznej również nie mam żadnych zarzutów - wręcz przeciwnie. Ścieżka dźwiękowa F/ST należy do jednej z moich ulubionych. Na dobrą sprawę nie wiem dlaczego, ale tak jest.
Z początku podchodziłam do tej serii sceptycznie. Na dobrą sprawę jak anime, które powstało na bazie gry, mogłoby być dobre? A jednak mogło być ^^
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią.
Początkowo, też mi się wydawało, że anime na podstawie gry będzie denne, ale się pomyliłam. Efekty i kreska są znakomite, o czym przekonujemy się oglądając widowiskowe sceny walk. Udźwiękowienie również wypadło bardzo dobrze. Myślę, że Fate/stay night powinno być pozycją obowiązkową dla wielbicieli anime
Jestem dopiero co po obejrzeniu F/s n Anime to bardzo mi się spodobało, ponieważ miało wielu wspaniałych bohaterów. Każdy z nich był w jakiś sposób wyjątkowy , czy wręcz niepowtarzalny. Saber z niewidzialnym mieczem (i'm lovin' it xD), Berserker, Archer, Gilgamesh .. same cudowności, których raczej nie spotka się gdzie indziej. Animacja i kreska były znakomite, jak zauważyła Insoolent. To samo sądzę o dźwięku. Żałuję tylko , że nie było więcej odcinków
"No somos tan malos como se dice..." "Nie jesteśmy tacy źli jak się o nas mówi..."