Tenchi PBF   »    Rekrutacja    Generator    Punktacja    Spis treści    Mapa    Logowanie »    Rejestracja


Tenjou Tenge
 Rozpoczęty przez *Lorgan, 19-09-2010, 23:07

0 odpowiedzi w tym temacie
*Lorgan   #1 
Administrator
Exceeder


Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209
Wiek: 38
Dołączył: 30 Paź 2008
Skąd: Warszawa
Cytuj
Typowy średniak. Przeciętnej jakości sceny walk, przeciętne postaci (poza Bobem, który niejako odstaje od standardów ze względu na swój styl i kolor skóry), dość przeciętna muzyka (w której znalazłem jednak kilka smaczków, jak choćby druga połowa openingu, okraszona bombowym tańcem Ayi :DD ), do bólu przeciętna i przewidywalna fabuła oraz zdecydowanie zbyt długie retrospekcje.
Wśród tej monotonii i rutyny odnalazłem dwie postaci, które mi się spodobały - wspomnianą wcześniej Ayę i Bunshichiego. Pierwsza, mimo katastrofalnego Seiyuu (gorszy jest tylko ten od Shina) i dość płytkiej psychiki (coś a'la Orihime z Bleacha), nie mogła pozostać niedostrzeżona. Mam taki dziwny feler, że ujmują mnie osoby naiwnie i beznadziejnie zakochane (zwykle życzę im jak najlepiej). W TT niestety, wszystko poszło tak, jak bym tego nie chciał.
Spoiler:

Dziewczyna sporo cierpi i niczego nie zyskuje... Nie lubię takich motywów. Miłosny "happy end" jest dla mnie ważny.

Bunshichi jest z kolei bardzo dobrze wykreowanym "przyjacielem". Generalnie nie przepadam za tego typu bohaterami, jednak w jego konkretnym przypadku, wykonanie było tak dobre, że to, co zazwyczaj postrzegałem jako wady, okazało się zaletami.

Pozdrawiam.


Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.

Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie
   
Profil PW Email WWW Skype
 
 

Odpowiedz  Dodaj temat do ulubionych



Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12