Tenchi PBF   »    Rekrutacja    Generator    Punktacja    Spis treści    Mapa    Logowanie »    Rejestracja


Naruto: jak zaczęliście?
 Rozpoczęty przez »Kimen, 12-07-2009, 18:59
 Przesunięty przez Lorgan, 28-03-2016, 19:26

7 odpowiedzi w tym temacie
»Kimen   #1 
Zealota


Poziom: Keihai
Posty: 50
Wiek: 36
Dołączył: 07 Cze 2009
Skąd: Warszawa
Cytuj
Jaki był wasz pierwszy kontakt z Naruto? Zaczęliście od mangi czy od anime?

Mi kumpel powiedział, że wychodzi następca Dragon Ball Z. Ściągnąłem i obejrzałem pierwszy odcinek a później... nic. Takie zbyt dziecinne mi się wydało. No ale cały czas słyszałem na lewo i prawo, że takie fajne, i że walki są brutalne. Pożyczyłem od kumpla dvd z odcinkami 1-20 i zacząłem oglądać. Wkręciła mnie postać Kakashiego i Zabuzy. Jak zaczęli walczyć to już wogóle ;)
Później jeszcze mangę zaczęli po polsku wydawać. Wtedy postanowiłem ztsrać fanem z prawdziwego zdarzenia i dowiadywać się wszystkiego co tylko mogłem.
   
Profil PW Email
 
 
^Coyote   #2 
Komandor


Poziom: Genshu
Stopień: Shinobi Bushou
Posty: 669
Wiek: 35
Dołączył: 30 Mar 2009
Skąd: Kraków
Cytuj
Ja zacząłem dosyć późno, bo kiedy pojawił się Shippuden. Wcześniej z długich anime oglądałem tylko Bleach i Dragon Ball. Pamiętam, że kiedyś natrafiłem na odcinki online i obejrzałem sobie jeden z ciekawości. Wciągnąłem się i przez następne parę miesięcy zobaczyłem resztę. Później dopiero wziąłem się za mangę.


"No somos tan malos como se dice..."
"Nie jesteśmy tacy źli jak się o nas mówi..."
Ostatnio zmieniony przez Coyote 12-07-2009, 21:15, w całości zmieniany 1 raz  
   
Profil PW Email WWW
 
 
»Leonard   #3 
Zealota


Poziom: Keihai
Posty: 4
Wiek: 28
Dołączył: 05 Lis 2012
Cytuj
Niech pomyślę...
Pierwszy kontakt z Naruto miałem już wiele lat tamu kiedy zaczęto emitować jego odcinki na Jetix. Na początku nie byłem zainteresowany, ja i to anime istnieliśmy niezależnie od siebie. Jednak stopniowy coraz bardziej interesowały mnie kolejne odcinki choć oglądałem je wyrywkowo i nie znałem fabuły. Przełomem stał się pewien wieczór kiedy pojechałem do mojej kuzynki i dowiedziałem się, że jest zarejestrowana na pewnym PBFie o Naruto (który już dawno nie istnieje). Wtedy ja też zarejestrowałem się tam jako Kakashi. Z tego co pamiętam, moja kuzynka wszędzie była Sakurą a jeśli jej postać była już zajęta to albo rezygnowała z forum albo brała postać Konan. Właśnie wtedy zacząłem oglądać to anime w internecie i szukać dodatkowych informacji o bohaterach, demonach i wydarzeniach.
   
Profil PW Email
 
 
»mablung   #4 
Agent


Poziom: Keihai
Posty: 117
Wiek: 34
Dołączył: 05 Paź 2010
Skąd: Warszawa
Cytuj
Leonard napisał/a:
Pierwszy kontakt z Naruto miałem już wiele lat tamu kiedy zaczęto emitować jego odcinki na Jetix


O boże, nie... :P

Moje początki datują się na okres gimnazjalny, czyli bagatela z 7 lat temu. Popularność zdobywał wtedy portal Maxior i tam po raz pierwszy obejrzałem AMV'ki z Naruto. Zainteresowało mnie to bardzo ale sądziłem, że dopóki nie będzie w Polskiej telewizji to nigdy tego nie zobaczę ( młody byłem, głupi, a fenomen Internetu też nie był tak wielki wśród młodzieży wtedy). Serfując jednak po internecie i YouTube znalazłem przez przypadek odcinki Naruto w High Quality zupełnie legalnie (sigh!) i tak to już dalej poleciało


Pochylamy się przed inteligencją
Klękamy zaś przed dobrocią
   
Profil PW Email
 
 
»Kalamir   #5 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1033
Wiek: 36
Dołączył: 21 Lut 2009
Cytuj
Po wydaniu 42 tomu Dragon Balla wyszedł 1 tom Naruciaka więc od razy kupiłem. Później tom 2 tom 3. Naruto był bardzo mało znany wtedy i nikt nie spodziewał się, że odniesie taki sukces. Równolegle do tego w Japonii emitowano pierwsze odcinki ... myślę wiec, że mogę śmiało powiedzieć "Jestem w tym od początku". Nie ma co żałować na dobrą sprawę, świetnie zastąpił dragon balla.



   
Profil PW
 
 
»Twitch   #6 
Yami


Poziom: Wakamusha
Posty: 1053
Wiek: 35
Dołączył: 08 Maj 2009
Cytuj
Anime zacząłem oglądać chyba w jednym z najlepszych według mnie momentów, a mianowicie podczas walk z 5 z Wioski Dźwięku. Mniej więcej w tym czasie w mandze był egzamin na chunina i tak się fajnie złożyło, że i to zacząłem czytać. W moim odczuciu to były znacznie lepsze czasy i Naruto mi się bardziej podobało.


Little hell.
   
Profil PW
 
 
Alexx   #7 


Posty: 8
Dołączył: 27 Gru 2008
Cytuj
Kupiłem sobie pierwszy tom i przeczytałem.
Ostatnio zmieniony przez Alexx 23-12-2012, 22:03, w całości zmieniany 1 raz  
   
Profil PW Email
 
 
^Pit   #8 
Komandor


Poziom: Genshu
Stopień: Seikigun Bushou
Posty: 567
Wiek: 34
Dołączył: 12 Gru 2008
Cytuj
Tak jak Kalamir, ujrzałem tę reklamę na tylnej stronie "Dragon Balla". Ogłaszany jako "Następca DB". "ninjutsu, walka, miłość" krzyczały teksty, wypisane wokół okładki pierwszego tomu. Zamówiłem. Na początku musiałem przestawić się z bardzo przejrzystego stylu Akiry na znacznie cięższy do ogarnięcia Kishimoto. Postacie wyglądały poważniej i bardziej koślawo, w pojedynkach było pełno chaosu (gdzie ręka, gdzie noga), ale dałem szansę tej produkcji. Dzieciaki rozwalające sobie ręce, krew i ogólna brutalność i bezpardonowość - tak, zdecydowanie było to coś co w Dragon Ballu nie było az tak widoczne, tak tu doznałem leciutkiego szoku. Ale wciągnęło mnie to.
Anime obejrzałem początkowe dwa arce a potem przeskoczyłem dalej - akurat był jakiś odcinek 150 - to były fillery więc nie miałem pojęcia co siędzieje. Ale opening tego odcinka był tak obiecujący - była tam tsunade, walka z kabuto, wszystkie starcia z piątką oro, o czym wtedy nie wiedziałem. I czym prędzej wróciłem do początków animca i oglądałem odcinek za odcinkiem, wyczekując Rasengana Naruto. To była naprawdę dobra produkcja, którą chciało się i czytać i oglądać. Walki były spoko, techniki, Sasuke był świetny jako long-term villain-rywal. A Orochimaru był odpychający, perfekcyjny na główny mózg, mieszający w całym światku ninja.

A potem to wszystko trochę rozmył mesjanizm blondasa i parę dziwnych zagrywek. Ale w sumie...warto było. I nadal czytam tę mangę. Gorzej, że po 50 tomach skończyło mi się miejsce na półce. Teraz patrzę tylko w necie, może kiedyś zamówię hurtem brakujące tomy. Ale niech się to najpierw skończy (a tu soul eatera jeszcze wydają :P )
   
Profil PW Email
 
 

Odpowiedz  Dodaj temat do ulubionych



Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15