34 odpowiedzi w tym temacie |
RESET2_Coltis |
#21
|
Poziom: Ikkitousen
Posty: 91 Dołączył: 08 Lis 2015
|
Napisano 10-10-2014, 10:16
|
Cytuj
|
[W pustyni i w puszczy.]
Państwowy Urząd Statystyczny zanotował zwiększony napływ khazarskich imigrantów do Babilonu. W stosunku do poprzedniego roku nastąpił aż pięcioprocentowy wzrost przeprowadzek. Ze względu na warunki klimatyczne, zbliżone do rodzimych, największym zainteresowaniem cieszy się prowincja Aztecos - najmniej zurbanizowana część kraju. Napływ ludności został poddany szczegółowej kontroli w związku z działalnością Kręgu Geba, czyli terrorystycznej siatki innowierców, oddającej cześć bożkowi reprezentowanemu w ich sekcie jako gęś. Wyniki są niepokojące, gdyż część imigrantów okazała się być recydywistami podróżującymi z pomocą fałszywych dokumentów. Przeprowadzane są przesłuchania, mające ustalić obecność lub brak powiązań tych przestępców z niebezpiecznym kultem.
Aztecos stało się ostatnio prowincją, w której dzieją się niepokojące rzeczy. Co raz pojawiają się doniesienia o wypadkach, pożarach, wzmożonej aktywności skrywających się w puszczy tubylców oraz organizacji kryminalnych związanych z regionem. Warto wspomnieć, że kilka miesięcy temu właśnie tam urwał się ślad po szanowanym księdzu Sebastianie Infulentiusie, znanym ze swojej działalności misyjnej rozciągającej się na Sanbetsu i Khazar. Kapłan niejednokrotnie odwiedzał chorych w ostatnich godzinach ich życia, docierając nawet do najodleglejszych zakątków świata, aby ulżyć im w cierpieniu i pomóc w przeprawie do wieczności. Poszukiwania wciąż trwają. Czy ma to związek z ostatnimi wydarzeniami na arenie politycznej, postulatami Kręgu Geba wobec władz prowincji oraz napływem khazarskich przestępców?
Śledztwo wciąż trwa.
|
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 10-10-2014, 11:13, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
RESET2_Coltis |
#22
|
Poziom: Ikkitousen
Posty: 91 Dołączył: 08 Lis 2015
|
Napisano 13-10-2014, 09:41
|
Cytuj
|
[Dziedzictwo przodków odnalezione w zapomnianej bazylice]
Archeolodzy donoszą o niezwykłym odkryciu - w ruinach zapomnianej przez czas Bazyliki Świętego Michała udało się otworzyć jedną z zapieczętowanych przed wieloma stuleciami krypt. Zawartość jest obecnie dokładnie badana i katalogowana, z pomocą Manuskryptu Ebońskiego. Odnaleziono także przedmiot, który przypomina opisaną w legendach grę władców. Według różnych źródeł miała należeć do nagijskiego bądź sanbeckiego możnowładcy, a następnie w niewyjaśnionych okolicznościach zaginąć. "Koutei no Ryuu no Fukkatsu to Taikanshiki" (Odrodzenie i Koronacja Imperatorskiego Smoka) znana w podaniach również skrótowo jako "Smocza Pozytywka". Wszystko wskazuje na to, że w ręce archeologów trafił oryginał, bądź bardzo wierna kopia. Prawdziwość oraz przynależność przedmiotu ustalą dalsze badania, następnie artefakt przodków zostanie wpisany na listę dziedzictwa narodowego Sanbetsu lub Nag, zależnie od wyniku ekspertyzy, oraz przekazany do odpowiedniego muzeum.
Wypada poświęcić chwilę legendzie, według której najwięksi lordowie z całego świata zbierali się przy Smoczej Pozytywce, aby odbyć pojedynek charakterów. Czytając intencje wielmożów pozytywka miała odgrywać tajemniczą melodię i samoczynnie otwierać się przed jednym z nich, ukazując wizerunek żywego, martwego, lub ukoronowanego smoka. Wybraniec mówił co ukazała Pozytywka, a jego oponent zgadywał, czy jest to prawdą, czy fałszem. Stawką w grze była reputacja, chwała, dobre imię, a nierzadko spore połacie terenu oraz bogactwa. Legenda głosi również, że Smok w Koronie ukazał się od stworzenia pozytywki tylko dwukrotnie, za każdym razem zwiastując rządy potężnego władcy, któremu nikt nie ośmielił się przeciwstawić.
Kolejny news może zostać dodany dopiero 26 października. |
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 13-10-2014, 12:20, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
RESET2_Coltis |
#23
|
Poziom: Ikkitousen
Posty: 91 Dołączył: 08 Lis 2015
|
Napisano 07-11-2014, 19:51
|
Cytuj
|
[Objawienie, czy Apokalipsa?]
Świat oszalał, a przynajmniej tak twierdzą mieszkańcy spokojnego od stuleci Glitzerdorfu - łowieckiej wioski położonej z dala od cywilizacji technologicznego postępu i zgiełku metropolii. Dość spora osada była do tej pory ostoją dla tych, którzy chcą odpocząć na starość, zająć się czymś innym, oderwać od pogoni za pieniądzem. Mieszkańców spotkał jednak horror rodem z filmów katastroficznych. Niewielka góra o niewinnej nazwie "Śnieżka" pękła 27 godzin temu z niewyjaśnionych przyczyn, poprzedzona nagłym trzęsieniem ziemi i wypluła z siebie potoki rozżarzonej magmy, które spłynęły w kierunku domów oraz podzielonego główną ulicą na dwie części lasu. Drzewa stawały w płomieniach, tak samo zresztą drewniane chaty, a wiecznie zalegający w wiosce śnieg momentalnie parował zakrywając Glitzerdorf mgłą powodującą groźne poparzenia. Ocalało w przybliżeniu 80 procent mieszkańców, z czego połowie nie udało się niestety wyjść bez szwanku, lecz i tak można mówić o tym jak o cudzie. Żeby ratować ludność trzeba było zwrócić się o pomoc do wojska. Okazało się, że służby medyczne nie są przygotowane na tak nagłą i gwałtowną katastrofę naturalną.
Ofiary są w ciężkim szoku. W reakcji na doniesienia Kościół Powszechny wydał oświadczenie, że podobnych znaków można spodziewać się na całym świecie. Arcybiskup Ticelli powiedział w swoim dorocznym kazaniu na Święto Dusz: "Nadchodzi czas przemian, ważnych wydarzeń w życiu wszystkich czterech kontynentów. Lumen daje znak, byśmy zjednoczyli się i pomagali sobie wzajemnie."
Nikt z mieszkańców Glitzerdorfu nie jest jednak w stanie odpowiedzieć na nurtujące wszystkich pytanie: "Dziękować Lumenowi za ratunek, czy modlić się o przebaczenie?"
|
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 09-11-2014, 00:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
»Naoko |
#24
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 594 Wiek: 33 Dołączyła: 08 Cze 2009 Skąd: z piekła rodem
|
Napisano 25-01-2015, 20:50
|
Cytuj
|
[Zamieszki na ulicach arkadyjskich trwają!]
Klęski żywiołowe, pojawiające się od kilkunastu tygodni na wszystkich kontynentach, doprowadziły nie tylko do wzmożonych problemów rolniczych. Są odpowiedzialne również za coraz to brutalniejsze zamieszki w stolicy.
- Mieszkańcy Babilonu są ludźmi głębokiej wiary. A to utrudnia czasami właściwą interpretację wydarzeń, z jakimi mamy do czynienia na co dzień. – Mówi dr Samuel Inu, wykładowca socjologii na UH. - Proszę wyobrazić sobie siebie jako osobę pokładającą życie w ręce boga. Wszystko, co spotyka panią na drodze, interpretuje pani jako wolę bożą. A teraz proszę spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość. To, że przestępczość raz rośnie, raz maleje, możemy wytłumaczyć ekonomią. Jednakże coraz to nowe doniesienia o erupcjach wulkanów, powodziach i innych katastrofach naturalnych trudno wyjaśnić. Ludność przygląda się z rosnącą trwogą czemuś, czego nie są w stanie powstrzymać. Kieruje swoje modlitwy do istoty wyższej, która zawsze sprawowała nad nimi piecze. I nagle znajduje się jedna osoba, która odczytuje całą rzeczywistość jako znak dany od boga. Znak końca świata. Chyba nie muszę mówić dalej, co następuje, gdyż jesteśmy tego świadkami.
Przedstawienie rozruchów na tle religijnym nie wydaje się być bezpodstawne. Podczas każdego takiego wydarzenia można było ujrzeć osoby na postumentach (zwykle mężczyźni), które wznosiły krzyki i głośne modły o wybaczenie.
- Gdyby chodziło tylko o fanatyków religijnych, zabralibyśmy się za sprawę inaczej – jeden z funkcjonariuszy policji, który pragnie pozostać anonimowy, zgadza się na krótką rozmowę. – Ale podczas kilku ostatnich demonstracji doszło do napadów na okoliczne sklepy. Nie możemy zakazać manifestacji, bo było by to niezgodne z prawem, jednak mamy przez to związane ręce i śledztwo, prowadzone w sprawie napadów jest utrudnione. Nie będziemy przecież zamykać bogu ducha winnych ludzi, prawda?
Innego zdania wydają się być mieszkańcy. Nie po raz pierwszy zastraszani przez chuliganów i półświatek (bezczeszczenie grobów w pierwszej połowie 1612 roku; zeszłoroczne ataki na tle religijnym w Aztecos), postanowili po raz kolejny powołać TPO – Tymczasową Policję Obywatelską. Stało się to po napadzie z pobiciem właściciela sklepu jubilerskiego.
- Nie będziemy żyć we własnym cieniu! – Przedstawia sytuację jeden z mieszkańców. - Arkadia jest tak samo moim domem i moich dzieci! I na pewno żadna zgraja pomyleńców, która próbuje na tym wszystkim dorobić się kilku nic niewartych Kouka, nie zatruje nam życia! Mówimy nie Schizmatykom!
Władze Kościoła Zjednoczonego milczą. Będziemy Państwa na bieżąco informować o sytuacji.
|
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią. |
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 28-01-2015, 01:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
RESET2_Drax |
#25
|
Poziom: Wakamusha
Stopień: Jizamurai
Posty: 19 Dołączył: 19 Lis 2015
|
Napisano 15-02-2015, 17:47
|
Cytuj
|
[Heretycy spaleni na stosie]
Do niecodziennego incydentu doszło w niewielkim mieście portowym usytuowanym na Stepach Jutrzni, gdzie mieszkańcy wdarli się do miejscowego aresztu, porwali aresztowanych w ostatnim tygodniu heretyków, a następnie wymierzyli im sprawiedliwość na własną rękę, uciekając się do zakazanej w obecnych czasach metody - spalenia na stosie.
Przypomnijmy, że w ostatnim tygodniu miała miejsce udana akcja Inkwizytorium, które w szybki i zdecydowany zapobiegło rozprzestrzenieniu się ohydnego kultu czczącego równie ohydnego bóstwa z dawnych czasów - Setha.
Wyeliminowawszy przywódcę kultystów, inkwizytorzy przekazali całą resztę odstępców w ręce miejscowych władz, które postanowiły zlitować się nad grzesznymi i dać im szansę na nawrócenie oraz odkupienie swoich win poprzez dożywotnie prace publiczne pod nadzorem policji.
Niestety, mieszkańcy nie pogodzili się z taką decyzją i postanowili dokonać krwawego samosądu. Nasi dziennikarze z tajemniczych źródeł dowiedzieli się, że policjanci obecni na posterunku niemalże wcale nie stawiali oporu rozjuszonym napastnikom, o czym ma świadczyć znikoma ilość obrażeń po obu stronach. Udało się uzyskać oświadczenie rzecznika policji na ten temat, który lakonicznie stwierdził, iż takie zachowanie jest niedopuszczalne i jeżeli śledztwo wykaże tak jawne zaniedbanie obowiązków to funkcjonariusze zostaną surowo ukarani.
Zaimprowizowane stosy ustawiono na niewielkim ryneczku, po czym przywiązano do nich ciężko pobitych uprzednio kultystów i podpalono. "Widowisko" zgromadziło niemal całe miasteczko, w tym podobno również małe dzieci. Dopiero, gdy krzyki heretyków ucichły, a stosy się wypaliły, policja rozpędziła tłum i zabezpieczyła teren. Odpowiedzialnych za samosąd mieszkańców dotychczas nie zatrzymano.
Poprosiliśmy Święte Officjum o wygłoszenie opinii na ten temat, jednak nie doczekaliśmy się oficjalnej odpowiedzi. Na szczęście udało nam się dotrzeć do inkwizytora, który postanowił wypowiedzieć się w tej sprawie, chcąc jednak pozostać anonimowym.
Nie mam zamiaru bronić kultystów, gdyż swoimi czynami zasłużyli na wszelkie zło, które ich spotkało, jednakże muszę także stanowczo potępić ludzi, którzy ich spalili. Pomijając już fakt stosów, które zostały bardzo niewprawnie ułożone i w obecnych czasach nie są używanie nawet wobec najbardziej zatwardziałych grzeszników, trzeba powiedzieć dobitnie i stanowczo: odnajdywanie, sądzenie i karanie heretyków należy do obowiązków Inkwizytorium lub władz państwowych, jeśli zajdzie taka potrzeba, i każdy, kto sprzeciwia się temu prawu, będzie traktowany z pełną surowością.
O tej sprawie będziemy państwa informować na bieżąco.
|
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 15-02-2015, 19:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
RESET2_Coltis |
#26
|
Poziom: Ikkitousen
Posty: 91 Dołączył: 08 Lis 2015
|
Napisano 12-04-2015, 11:45
|
Cytuj
|
[Świetliste Pięści znów ujrzą światło dzienne!]
W przyszłym tygodniu odbędzie się coroczne, największe w Babilonie, wydarzenie sportowe. Turnieju Oświeconych nie trzeba nikomu przedstawiać. Do Isztar przyjadą najznamienitsi mistrzowie, by zmierzyć się zarówno z rywalami, jak i z samym sobą, bowiem sztuki walki to nie tylko sprawne ciało. Liczy się również otwarty i czysty umysł, poddany samodyscyplinie. Każda edycja ściąga tłumy widzów, którzy mogą na własne oczy podziwiać współczesne, a także starożytne i mistyczne style walki, o których na co dzień czyta się jedynie w książkach. Wojownicy hołdujący dawnym tradycjom zyskują szczególne uwielbienie publiczności. Nagrodą jak zwykle pozostają Świetliste Pięści, czyli szczerozłota statuetka wysadzana szafirami i rubinami - przechodzi ona do rąk nowego mistrza turnieju.
Ze smutkiem zawiadamiamy, że zeszłoroczny czempion nie pojawi się w obronie tytułu. Sześdziesięcioletni Xin Li-Wang zmarł dwa dni temu. Oficjalną przyczyną jest atak serca. Dojo Mistrza Li-Wanga czekało z podaniem informacji ze względu na spóźnione wyniki sekcji zwłok.
|
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 12-04-2015, 13:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
»Naoko |
#27
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 594 Wiek: 33 Dołączyła: 08 Cze 2009 Skąd: z piekła rodem
|
Napisano 08-05-2015, 21:53
|
Cytuj
|
Tegoroczne obchody Święta Światła, które przypada na 2. maja, można uznać za udane. Rzesze wiernych przybyły do niewielkiej miejscowości Lorrent, położonej w górach, na wschodnim wybrzeżu kontynentu.
Mimo że Babilończycy są oddani wierze w Lumena, nie zapominają o jego ziemskich namiestnikach. I na pewno na takie miano zasługiwał Św. Sebastian, który wiele lat temu, dokładnie w dzień obchodów Święta Światła, otrzymawszy błogosławieństwo, wyruszył przez kontynent, by odegnać od mieszkańców wszelakie choroby. Choć od tego wydarzenia minęło wiele lat, dar Św. Sebastiana nie opuścił jego potomków. Coroczna pielgrzymka do Lorrent przepełniona była chorymi ze wszystkich prowincji babilońskich. Często towarzyszyły im rodziny, kapłani i niezastąpione siostry zakonne. Jednak na największą uwagę zasługują mieszkańcy Lorrent. Co roku witają przybyłych z otwartymi ramionami, zawsze życzliwi i chętni do pomocy. Mogłoby wydawać się, że lorrentanczycy powinni być zmęczeni przejezdnymi, jednakże tak nie jest.
- Prawda, jesteśmy spokojną społecznością. Mamy swój własny rytm życia i usposobienie. Jednak nie moglibyśmy nazywać się dziećmi Lumena, gdybyśmy zamknęli drzwi naszych domów przed potrzebującymi. – Osiemdziesięcioletnia mieszkanka z chęcią odpowiada na pytania. - Proszę nie myśleć, że chorzy przybywają tu tylko na obchody. Każdego roku odwiedzają nas setki, a może i tysiące biednych ludzi, którzy nie odnalazłszy pomocy we współczesnej medycynie, ofiarowują swoje życie Lumenowi. I to jest piękne!
Przypominamy, że w tym roku wypada dwusetna rocznica powstania fundamentów naszej wiary. Przez to archidiecezja arkadyjska, która sprawuje piecze również nad Lorrent, oddelegowała dodatkowe jednostki do pomocy przy ochronie świętujących. Na szczęście uniknięto większych zamieszek i skończyło się na kilkunastu pouczeniach.
Życzy wiernym równie pokojowych obchodów Świeta Światła w przyszłym roku.
|
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią. |
Ostatnio zmieniony przez Naoko 15-05-2015, 15:05, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
»Naoko |
#28
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 594 Wiek: 33 Dołączyła: 08 Cze 2009 Skąd: z piekła rodem
|
Napisano 15-05-2015, 08:22
|
Cytuj
|
Prowincja Sheol, położona na południowym wschodzie kraju, do niedawna była uznawana za spokojną i wolną od niepokojących wydarzeń, jakie mają miejsce w innych zakątkach kraju. Jednak od niedawna ta sielska atmosfera została zmącona serią ataków terrorystycznych, których dopuścili się członkowie Kręgu Geba.
Ich pierwszym celem była niewielka wioska Sukar, słynąca z wyśmienitych wyrobów cukierniczych. Terroryści zaatakowali mieszkańców podczas głównego nabożeństwa niedzielnego. Przejmując budynek, zażądali okupu w wysokości 8 mln Kouka i dwóch ciężarówek wypełnionych materiałami wybuchowymi oraz bronią palną. Po kilku godzinach pertraktacji doszło do uwolnienia kobiet i dzieci z przejętej świątyni. Wówczas do akcji wkroczyły arkadyjskie siły specjalne, które odzyskały kontrolę w budynku. Nie zdołano jednak pojmać terrorystów.
Kilka dni później zaatakowano kolejną miejscowość położoną nad rzeką Blasku. Burmistrz Ma'asaru był przetrzymywany przez kilka godzin w swojej posiadłości wraz z żoną i córką. Kultyści zażądali takiego samego okupu, jak w przypadku Sukar. Ponownie do akcji wkroczyły arkadyjskie siły specjalne, które nie tylko odbiły przetrzymywanych, ale również pojmały dwóch terrorystów.
Mimo tego w następnych dniach doszło do kilku ataków Kręgu Geba, jednakże tym razem skupionych na dewastacji mienia publicznego i świątyń. Po tych napadach nie ma chyba miejscowości w Sheol, w której choć jeden z budynków nie był by naznaczony znakiem gęsi.
- Na pewno nie możemy powiązać tej sprawy z atakami na dostojników kościelnych w prowincji Aztecos, które miały miejsce kilkanaście tygodni temu – oświadcza rzecznik sheolowskiej policji. - Charakter i przebieg napaści, z jakimi borykają się stróże prawa, są inne. Fakt, że ostatnie ataki uderzają przede wszystkim w Kościół i wiernych jest niepokojący. Policja wprowadziła już odpowiednie środki, mające zapobiec dalszym atakom.
W całym kraju policja i służby mundurowe są postawione w stan gotowości.
|
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią. |
Ostatnio zmieniony przez Naoko 15-05-2015, 15:06, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
»Naoko |
#29
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 594 Wiek: 33 Dołączyła: 08 Cze 2009 Skąd: z piekła rodem
|
Napisano 22-05-2015, 07:46
|
Cytuj
|
Ulice największych miast w Babilonie coraz częściej stają się areną nielegalnych walk. Już od kilku tygodni policja bezskutecznie stara się opanować sytuację. Niestety z marnym skutkiem.
Mniej więcej raz na dwa tygodnie funkcjonariusze odnajdują ciała niedoszłych championów w opuszczonych magazynach, ruinach budynków lub poza terenem zamieszkałym. Głównie są to dobrze zbudowani mężczyźni, w kwiecie wieku. Nie byłoby możliwe powiązanie zmarłych ze sobą, gdyby nie wycięte na ich ramionach pojedyncze nacięcia.
- Zostały wykonane ostrym narzędziem, prawdopodobnie sztyletem, biorąc pod uwagę głębokość i precyzyjność. U wszystkich ofiar znajdują się praktycznie w tym samym miejscu. - mówi rzecznik policji. - Według ustaleń biegłych mają one oznaczać liczbę pokonanych przeciwników. Nie wyklucza się możliwości powiązania ich z praktykami rytualnymi. Jednak na tym etapie śledztwa trudno mówić o czymś więcej.
Na chwilę obecną odnaleziono dwadzieścia sześć ciał. Większość ofiar miało jedno, najwyżej dwie świeże blizny. Spokojnie można wysnuć teorię o pewnego rodzaju eliminacjach w śmiercionośnym turnieju. Jednak największą tajemnicą jest przyczyna śmierci nieboszczyków. Zdaniem koronerów ślady na ciałach mężczyzn, takie jak bruzdy i siniaki, powstały w wyniku silnych ciosów, jednak niewystarczająco potężnych, aby można je było uznać za śmiertelne. Wstępne sekcje zwłok również nie przyniosły odpowiedzi na nurtujące pytanie.
- Doświadczenie jest jednym z najważniejszych elementów w walce. A zdobywa się je w różny sposób - jeden z byłych zawodowych bokserów zgadza się na anonimy wywiad. - Nie wystarczy tylko sparing z trenerem. Bokser, jak z resztą każdy zawodnik sportu walki, musi nauczyć się odczytywać mowę ciała swojego przeciwnika. A nie jest to prosta sztuka. Nieraz walczyłem z zawodnikami, którzy w ułamku sekundy potrafili zaatakować w najmniej spodziewanym miejscu. A wydawało się, że ich ciało wskazuje na coś innego. Wydaje mi się, że ludzie biorący udział w tym turnieju, o ile istnieje, są niezwykle niebezpieczni. Przeciwnicy najprawdopodobniej nie mają o sobie żadnych informacji. Nie wiedzą, jaki przeszli trening, jakie sztuki walki są im znane i tak dalej. Samo ustawianie walk może mieć przebieg losowy i między startującymi może być miażdżąca przewaga w doświadczeniu i chociażby wadze. Może to jest przyczyną zgonów?
Wszyscy mieszkańcy Babilonu mają nadzieję na szybkie rozwiązanie sprawy i zatrzymanie organizatorów bezlitosnego turnieju.
|
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią. |
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 25-05-2015, 11:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
»Naoko |
#30
|
Zealota
Poziom: Wakamusha
Stopień: Gunjin
Posty: 594 Wiek: 33 Dołączyła: 08 Cze 2009 Skąd: z piekła rodem
|
Napisano 04-07-2015, 19:46
|
Cytuj
|
W Babilonie dawno nie słyszano o podobnym przypadku. Od przeszło tygodnia na terenie całego kraju co noc dochodzi do zgonów mężczyzn.
Sprawa jest o tyle nietypowa, ponieważ dotyczy głównie młodych i aktywnych Babilończyków. Najbliżsi ofiar, w swoich zeznaniach, powielają jeden scenariusz: mężczyźni zasypiali we własnych łóżkach, a rano znajdowano ich ciała. Były wysuszone i zapadłe, jakby ofiary poddawano torturom przez wiele dni.
- Nie mogę w to uwierzyć - na pytania odpowiada narzeczona jednej z ofiar. - Jeszcze tego samego wieczoru rozmawialiśmy o ślubie i weselu. Mój Diego był wyjątkowy. Zawsze słuchał. Był czuły i wyrozumiały. Nie rozumiem jak do tego doszło... Przecież nic mu nie dolegało... Zasnęliśmy razem... A rano.... - z uwagi na stan rozmówczyni, dziennikarka przerwała wywiad.
Wstępne sekcie zwłok nie udzieliły odpowiedzi na pytanie dotyczące przyczyny śmierci. Stan zwłok mówi jedno, a sekcja drugie. Nad niewątpliwą zagadką pracuje specjalnie wyselekcjonowany oddział złożony z doświadczonych detektywów. Arkadyjski Wydział Zabójstw jest w trakcie sprowadzania do stolicy najwybitniejszych patologów świata.
- Nad tą sprawą pracują najzdolniejsi funkcjonariusze i patolodzy tego wieku - mówi porucznik Mortez. - Zapewniam, że policja dołoży wszelkich starań, by powstrzymać tę tragedię.
Jednak większość mieszkańców zastanawia, czy jest to w ogóle możliwe. Jak słusznie zauważono, nie stwierdzono żadnych anormalnych przyczyn śmierci nieboszczyków. Jednak „śmierć w wyniku przyczyn naturalnych” nie jest odpowiedzią, jakiej szukają Babilończycy. Coraz częściej słyszy się o nadprzyrodzonych siłach, które miałyby maczać palce przy tym przerażającym ewenemencie. Jedni mówią o klątwach voodoo, inni o zemście kobiet na niewiernych mężach, a inni łączą zgony z pamiętnymi kataklizmami występującymi na wszystkich kontynentach. Wśród tych wielu niewiadomych jedno jest niestety dość pewne – dzisiejsza noc może być ostatnią dla niektórych naszych czytelników.
|
Za lekceważenie prawdziwej urody, tej nieopisanej przez zwykłe zwierciadło
Zgromieni przez lepszą, aż łzy z gniewu trwonią
W sedno trafiło stare porzekadło
Mądrość, nie seksapil jest straszliwszą bronią. |
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 13-07-2015, 19:30, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 23
|