Tyran Bald Prince of Crime
Poziom: Genshu
Stopień: Senshu
Posty: 1227 Wiek: 39 Dołączył: 20 Gru 2009 Skąd: Raszyn/Warszawa
|
Napisano 17-11-2014, 10:29
|
|
Podsumowanie.
Tekkey
Bez większych problemów udało ci się podłożyć nadajniki do obu maszyn. Nie musiałeś długo czekać, aby ten fortel się opłacił. Po niespełna kwadransie, czekający przy maszynach Nazir otrzymuje na komunikator wiadomość. Od tej chwili staje się bardzo nerwowy i rozkazuje przygotować maszyny do startu. Bojownicy szybko i sprawnie zdejmują ze śmigłowców maskowanie. Powietrze rozdziera huk wprawionych w ruch łopat. Ze wszystkich stron zaczynają nadbiegać terroryści, gotowi do ewakuacji. Paru z nich ciągnie za sobą nieprzytomnego mężczyznę. Wręcz podskakujesz nerwowo na ten widok, w pierwszej chwili sądząc, że to profesor. Postać jest jednak zbyt potężnie zbudowana jak na uprowadzonego naukowca. Dopiero, gdy przyglądasz się uważniej, rozpoznajesz jednego z dowódców bojowników krwawych szakali - Cannona. Wszystko wskazuje na to, że nie udało im się odzyskać więźnia z rąk Babilończyków. Oby Pit zdołał to zrobić.
Chcesz się już zbierać i odszukać towarzysza, kiedy pojawia się kolejna intrygująca persona. Niska, o głowę niższa od Nazira postać, odziana w długi płaszcz o szkarłatnym kolorze, ukrywająca twarz pod kapturem. Nie jesteś w stanie rozpoznać nawet czy to mężczyzna, czy kobieta. Pewne jest tylko to, że wszyscy bojownicy, łącznie z dowódcami padli przed nią na kolana. Przez chwilę rozmawiali, ale huk maszyn skutecznie uniemożliwił ci podsłuchanie. W końcu wszyscy zniknęli wewnątrz pojazdów. Helikoptery oderwały się od ziemi i na niskiej wysokości popędziły na zachód, w kierunku kontynentu Khazaru, znikając ci z oczy, ale nie z zasięgu nadajnika. Urządzenia namierzające działały bez zarzuty.
Pit
Nie wiesz co dokładnie poszło nie tak. Już myślałeś, że go masz. Jak widać bardzo się myliłeś. W gruncie rzeczy masz szczęście, że wciąż żyjesz. W końcu mierzyłeś się z samym dowódcą khazarskich egzekutorów.
Nie masz pojęcia jak długo leżałeś nieprzytomny. Całe szczęście w ruinach wieży, odnalazł cię Tekkey. Szybko i sprawnie opatrzył, po czym pomógł dojść do miejsca, gdzie czekał Tetsudenkou.
Coltis
Lumen wam sprzyja! Udało wam się wyjść cało z zasadzki zastawionej przez Krwawe Szakale. Canon, wyjątkowo wredny i groźny przeciwnik, został pokonany a profesor pozostał w waszych rękach. Wielki Sukces! No może za wyjątkiem faktu, że Salem na długo pamiętać będzie cenę tego zwycięstwa. Terroryści przemocą wyryli krwawe blizny w historii tego miejsca. Wielu cywili zapłaciło życiem za niefrasobliwość ojczystego wywiadu. Dla Kościoła jest to jednak mała cena, jaką trzeba było zapłacić za profesora Mitsu Higamoto i wszystkie tajemnice jakie skrywa. Wszystko wskazuje na to, że determinacja bojowników z Shan'en nie była bezpodstawna. Po tym jak opadł bitewny kurz, przybyłe na miejsce posiłki dokładnie przyjrzały się rozrzuconym po bazie wojskowej ciałom ofiar niedoszłej eskorty. Rany od jakich zginęli były niezwykłe. Nie pasowały do żadnej ze znanych rodzajów broni lub mocy. Coś jednak mówi ci, że Higamoto będzie w stanie rzucić nieco światła na tą sprawę...
Dla ciebie, najważniejsze, że misja została wykonana. Świętujesz wraz ze swoją towarzyszką nie mając najmniejszego pojęcia, że w stolicy, w jednej z bogatych rezydencji, zrozpaczony Bardini Juares, ojciec zamordowanego Ernesto, ukochanego, jedynego syna, popada powoli w szaleństwo, zaprzysięga srogą zemstę na wszystkich odpowiedzialnych za śmierć potomka...
Sorata
Niestety, przeciwnik na którego trafiłeś okazał się zbyt silny i doświadczony. Poległeś nie dowiadując się niczego szczególnego. |
Ostatnio zmieniony przez Lorgan 20-11-2014, 16:33, w całości zmieniany 4 razy |
|