Tenchi PBF   »    Rekrutacja    Generator    Punktacja    Spis treści    Mapa    Logowanie »    Rejestracja


Bleach
 Rozpoczęty przez *Lorgan, 12-12-2008, 13:07
 Przesunięty przez Lorgan, 28-03-2016, 20:09

402 odpowiedzi w tym temacie
»Sorata   #401 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 38
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Cytat:
Mnie natomiast ciekawi, dlaczego ostatnia saga została tak drastycznie skrócona (kompletnie pominięto wiele pobocznych wątków i postaci, mnóstwo wydarzeń miało miejsce poza panelami mangi).

Myślę, że samemu autorowi udzieliła się potrzeba przyspieszenia zakończenia właśnie z powodu naginania zasad trzymających to uniwersum w sensownych ramach i rosnącego niezadowolenia fanów z tego powodu. Finał jest upstrzony dziurami jak dobry ser.

Teoretyzując na temat zadanych pytań:

Cytat:
Kilka przykładów:
- Świat nie mógł podobno istnieć bez króla, ale jakoś sobie radzi.


Może nastał nowy król? Skoro porządek SS i Gotei 13 został odtworzony, słusznym byłoby założenie, że udało im się jakoś zastąpić korpusik w krysztale.

Cytat:
- Kto/jak schwytał ponownie Aizena?


Chyba nie był w pełni wyzwolony, więc kilku koksów SS mogło go powstrzymać i ponownie spętać.

Cytat:

- Co z Isshinem i Ryuukenem?


Usunęli się w cień i wrócili do swoich ludzkich zawodów?

Cytat:
- Skąd się wziął Yhwach i dlaczego był przeciwko Soul Society?

Cała historia Quincych wyszła strasznie po łebkach. Może był po prostu anomalią w ramach tej rasy?

Cytat:
- Dlaczego Pernida pracował dla Yhwach?


Trzymałbym się jakiegoś prostego wytłumaczenia. Może miał po drodze z jego celem połączenia wszystkich światów?
Może król był symbolicznym połączeniem wszystkich ras? Pernida jako jego ręka mógłby być Quincym. Silnie identyfikował się jako jeden z nich i posiadał charakterystyczny łuk.

Cytat:
Czy Urahara zginął w ostatniej walce?


Pewności nie można mieć. Za mało wiemy. Przecież w Bleachu nikt nie ginie (chyba, że Unohana) :) Myślę, że przeżył zarówno on jak i Yoruichi.


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
   
Profil PW Email
 
 
*Lorgan   #402 
Administrator
Exceeder


Poziom: Joutei
Stopień: Taichou
Posty: 3209
Wiek: 37
Dołączył: 30 Paź 2008
Skąd: Warszawa
Cytuj
Sorata napisał/a:
Może nastał nowy król? Skoro porządek SS i Gotei 13 został odtworzony, słusznym byłoby założenie, że udało im się jakoś zastąpić korpusik w krysztale.

Tak po prostu ktoś został bogiem? Kto? Dlaczego Aizen nie skorzystał z okazji?
Sorata napisał/a:
Chyba nie był w pełni wyzwolony, więc kilku koksów SS mogło go powstrzymać i ponownie spętać.

Przypominam, że w czasie walki z Yhwach nie było żadnego koksa więcej. Aizen z kolei jest nieśmiertelny i dysponował swoim Zanpakutou (z którego mógł swobodnie korzystać).
Sorata napisał/a:
Usunęli się w cień i wrócili do swoich ludzkich zawodów?

Nie było śladu po jednym w klinice/domu, a po drugim w szpitalu.
Sorata napisał/a:
Może był po prostu anomalią w ramach tej rasy?

Był synem króla i pierwszym Quincy. Rasa nie tłumaczy Yhwach, tylko on tłumaczy istnienie rasy.
Sorata napisał/a:
Może miał po drodze z jego celem połączenia wszystkich światów?

To jest, dosłownie, ręka króla. Dość ważnym wydaje mi się powód jej zdrady i nie sądzę, żeby było to coś prozaicznego. Chociaż może była to ręka wykorzystywana do podcierania i jej forma zemsty za te wszystkie lata :DD
Sorata napisał/a:
Myślę, że przeżył zarówno on jak i Yoruichi.

Pokazano wszystkich kapitanów, bezwartościowych znajomych szkolnych Ichigo, a nie pokazano losów jednej z najważniejszych postaci w całej fabule. To się nazywa wtopa.

Pozdr.


Hit dirt, shake tree, split sky, part sea.

Poprawna polszczyzna | Wiedza dla ludu | Odpowiedź na Twoje pytanie
   
Profil PW Email WWW Skype
 
 
»Sorata   #403 
Yami


Poziom: Genshu
Posty: 1471
Wiek: 38
Dołączył: 15 Gru 2008
Skąd: TG
Cytuj
Cytat:
Tak po prostu ktoś został bogiem? Kto? Dlaczego Aizen nie skorzystał z okazji?

Przypominam, że w czasie walki z Yhwach nie było żadnego koksa więcej. Aizen z kolei jest nieśmiertelny i dysponował swoim Zanpakutou (z którego mógł swobodnie korzystać).


W takim razie może siedział właśnie na tronie gdy podsumowywał wydarzenia? :)

Cytat:
Nie było śladu po jednym w klinice/domu, a po drugim w szpitalu.

Pokazano wszystkich kapitanów, bezwartościowych znajomych szkolnych Ichigo, a nie pokazano losów jednej z najważniejszych postaci w całej fabule. To się nazywa wtopa.


Nie pierwsza wtopa i nie najgorsza. Zresztą pojawienia się tatuśków były sporadyczne i zawsze drastycznie pomagały (Ostatnia Getsuga). Za nimi akurat nie tęsknię.

Z brakiem Urahary jest mi gorzej, bo zawsze reżyserował wszystko zza kulis i był znacznie bardziej sympatyczną postacią.

Cytat:
Był synem króla i pierwszym Quincy. Rasa nie tłumaczy Yhwach, tylko on tłumaczy istnienie rasy.


W takim razie może król tez był Quincy. Stracił rękę w walce z Ychwachem, a ten przejął ją swoimi uber mocami. Trójka Quincy - pasuje :)
Cytat:

To jest, dosłownie, ręka króla. Dość ważnym wydaje mi się powód jej zdrady i nie sądzę, żeby było to coś prozaicznego. Chociaż może była to ręka wykorzystywana do podcierania i jej forma zemsty za te wszystkie lata :DD


Hehe. Wiele wydarzeń w tej sadze stawia podobnie wielkie pytania (np. żałosne wystąpienia dywizji 0). Mozę doczekamy się odpowiedzi w kolejnych spinoffach :)


Kryteria oceny walk: Klimat 4/10 Mechanika 3/10 Warsztat 3/10. W razie wątpliwości - konsultuj. Pomoc: https://tenchi.pl/viewtopic.php?p=17457#17457
   
Profil PW Email
 
 

Odpowiedz  Dodaj temat do ulubionych



Strona wygenerowana w 0.23 sekundy. Zapytań do SQL: 13